Strona 6 z 8

Re: Caviorek- adopcja wstrzymana [Jaworzno]

: 09 paź 2017, 11:29
autor: patrycja
Jak mały? Kiedy zabieg?

Re: Caviorek- adopcja wstrzymana [Jaworzno]

: 09 paź 2017, 15:40
autor: anmitsu
Dziękujemy :buzki:
Właśnie wróciliśmy z pobrania krwi- morfologia i biochemia kontrolna przed zabiegiem. Caviorek był bardzo dzielny podczas pobierania, teraz relaksuje się na hamaczku :) Jeśli badania wyjdą poprawnie, zabieg będzie w czwartek u doktor Ani z Wetkardio. Jutro wyniki :)

Re: Caviorek- leczenie [Jaworzno]

: 10 paź 2017, 17:09
autor: anmitsu
Biochemia wyszła w normie, wątroba okej, nerki też. Erytrocyty i hemoglobina w normie ale mamy leukocytozę, czyli infekcję zapalną :( Zabieg w czw. :fingerscrossed:

Re: Caviorek- leczenie [Jaworzno]

: 11 paź 2017, 7:20
autor: Witerrose
Mocno trzymam kciuki za prosiaczka :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Caviorek- leczenie [Jaworzno]

: 12 paź 2017, 13:01
autor: patrycja
Trzymam kciuki bardzo mocno :fingerscrossed:

Re: Caviorek- leczenie [Jaworzno]

: 12 paź 2017, 14:22
autor: lunorek
Kciukamy... Strasznie pechowo, zwłaszcza że ropnie obustronne. Tak jakby sterylność w trakcie zabiegu nie była najlepsza lub zabezpieczenie lekami tuż po. Dwóch swoich kastrowałam i bez żadnych powikłań nam się udało. Hagrid tak pięknie wszystko zniósł, że chyba po zabiegu braku jajek nie zarejestrował. Wieczorem tego samego dnia już w domu był i biegał mi z radości jak szalony :) Oby teraz u Was było wszystko jak należy.

Re: Caviorek- leczenie [Jaworzno]

: 13 paź 2017, 1:16
autor: patrycja
No i jak Caviorek po zabiegu? Wszystko dobrze? Jak się czuje?

Re: Caviorek- leczenie [Jaworzno]

: 13 paź 2017, 7:43
autor: martuś
Niekoniecznie jest to wina sterylności czy antybiotyków. Niektóre świnki mają uczulenie na szwy rozpuszczalne i dlatego robią się ropnie.

anmitsu czekamy na info jak tam chłopak po zabiegu ;)

Re: Caviorek- leczenie [Jaworzno]

: 13 paź 2017, 11:26
autor: lunorek
A miał rozpuszczalne? Nie wiem czy u nas były dodatkowe wewnętrzne rozpuszczalne, bo nie dociekałam, ale szwy zewnętrzne mieliśmy w obu przypadkach normalne, nierozpuszczalne, zdejmowane na 10 dzień po zabiegu. Alergii zapewne wykluczyć się nie da bez specjalistycznych badań, jednak ostatnimi czasy jest łatwym wytłumaczeniem na wszystko. Raczej nietrafiony antybiotyk, żaden nie bije wszystkich szczepów. Kciukamy z całym stadem bardzo mocno za Caviorka, pisz Olu co u niego :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Caviorek- leczenie [Jaworzno]

: 13 paź 2017, 12:21
autor: martuś
Wydaje mi się, że powinien mieć chociażby po to żeby podwiązać nasieniowód i tętnicę.