Strona 6 z 9
Re: Pimpuś szuka domu [Kraków]
: 29 cze 2017, 11:42
autor: Oldzah
Cynthia pisze:Oldzah pisze:WPA przebiegło pozytywnie

teraz tylko transport do nowego domu i zapoznanie się z kolegą

Kto Wam robił wizytę? Bo w wątku dotyczącym wizyt tego nie ma, a ja sama prawdopodobnie będę w Chorzowie potrzebować wizyty...??
Panna Fiu Fiu
Re: Pimpuś rezerwacja [Kraków]
: 02 lip 2017, 12:18
autor: Anulka1602
Dziś Pimpulek ma 2,5 miesiąca i waży 643gram.
Re: Pimpuś rezerwacja [Kraków]
: 04 lip 2017, 9:01
autor: Anulka1602

Taki jestem już duży i puchaty!!!
Re: Pimpuś rezerwacja [Kraków]
: 04 lip 2017, 13:34
autor: Klaudia_1396
O jacie, ale on ma długie włosy
Zupełnie inaczej jak tatuś xD
Re: Pimpuś rezerwacja [Kraków]
: 04 lip 2017, 13:51
autor: Anulka1602
Po tatusiu ma tylko białe łatki,reszta kolorków jak i długość i miękkość futerka jest po mamie. Jego siostry też mają długie,puszyste futerko i przy dupkach robi im się taki wachlarz.
Re: Pimpuś rezerwacja [Kraków]
: 04 lip 2017, 17:32
autor: Klaudia_1396
..ale widać już te cwane geny ;d
Re: Pimpuś rezerwacja [Kraków]
: 05 lip 2017, 5:53
autor: Anulka1602
Oj cwany to on jest. Będzie mi go brakować-to taka słodka,kochana kuleczka i ten jego wachlarz na pupie....-jak chodzi dumnie to wygląda jak paw. Hihihi!!!! W poniedziałek byliśmy u weta na badaniu i po zaświadczenie i wszystko było ok puki pani doktor nie zaczęła badać gruczołu i męskiego interesu. Pimpi natychmiast okazał swoje niezadowolenie-najpierw trzepał główką a potem kopał i zrobił minę jakby chciał wykrzyczeć-"łapy precz od mojej męskości"!!! I choć pani doktor zasypała go komplementami i pomiziała to Pimpi zarzucił takiego focha że nawet ogórek nie pomógł. Dopiero w domu po dłuższym mizianku zaczął chrupać ogóra ale ze spojrzeniem typu: więcej takich wypraw mi nie rób!!!
Re: Pimpuś rezerwacja [Kraków]
: 07 lip 2017, 7:23
autor: Anulka1602
Re: Pimpuś rezerwacja [Kraków]
: 10 lip 2017, 7:58
autor: Anulka1602
W sobotę Pimpek z mężem napędzili mi strachu co niemiara. Miałam tak zwarjowany i pracowity dzień że gdy mąż wrócił z pracy i na przywitanie dawał prośkom ogóra to zapomniałam mu powiedzieć że dawałam im arbuza i gdy w pokoju pakowałam syna na wyjazd nagle wpadł mąż i podniósł alarm że Pimpi chyba czymś się skaleczył bo ma całe pysio czerwone więc chyba krwawi! Rzuciłam wszystko i lecę do kuchni jak szalona,ciśnienie chyba z 500,serce w gardle i biorę Pimpulka na ręcę a tu.....całe pysio czerwone łącznie z nosem tyle tylko że ta czerwień już zaschnięta i silnie pachnie arbuzem.

Myślałam że udusze męża bo narobił paniki a nie sprawdził wcześniej Pimpka.

Na zawał bym zeszła i to przez arbuza

Re: Pimpuś rezerwacja [Kraków]
: 10 lip 2017, 8:15
autor: Oldzah
Hehe tak to już jest z tymi faceta
