Strona 6 z 10
Re: Śliczna Szafika [Wa-wa] na kwarantannie
: 10 lip 2017, 17:43
autor: sosnowa
Trzymam
Re: Śliczna Szafika [Wa-wa] na kwarantannie
: 10 lip 2017, 17:55
autor: pucka69
Klaudia i Jacek. Klaudia mi pisze że ma świnki od dzieciństwa, teraz mają dwie śliczne dziewczynki, przysłała mi zdjęcia. Klatka 100, chcą dokupić kratki CC. to jak dokupią to albo Beatryczę namówię na WPA albo sama pójdę jeśli stanowczo odmówi. A w tym czasie panienka się ogarnie do końca, przebrnie przez kwarantanne i może przed moim wyjazdem wyadoptujemy ją.
Re: Śliczna Szafika [Wa-wa] na kwarantannie
: 10 lip 2017, 18:20
autor: jolka
kciuki mocno trzymam za dobry domek

Re: Śliczna Szafika [Wa-wa] na kwarantannie
: 11 lip 2017, 15:41
autor: diefenbaker
ja również

Re: Śliczna Szafika [Wa-wa] na kwarantannie
: 11 lip 2017, 18:50
autor: urszula1108
Za zdrówko i domek

Re: Śliczna Szafika [Wa-wa] na kwarantannie
: 12 lip 2017, 12:14
autor: pucka69
Panienka chudnie do 740 jednak bez dokarmiania, trzeba dokarmiać. Lubi bardzo trawę, koperek, miętę, bazylię. Na czwartek zapisana jestem do dr Agaty.
Re: Śliczna Szafika [Wa-wa] na kwarantannie
: 12 lip 2017, 22:01
autor: Prosiak Srosiak
A jak wyniki z kupek???
Re: Śliczna Szafika [Wa-wa] na kwarantannie
: 12 lip 2017, 22:07
autor: pucka69
A, właśnie. Nic nie wyszło czyli jest ok. Tak teraz patrzę na nią - do jedzenia trzeba ją zachęcić. Pod nos podsunąć. Takie zioła, śmakie, takie siano, inne. Wybór ma być

Re: Śliczna Szafika [Wa-wa] na kwarantannie
: 12 lip 2017, 22:29
autor: Prosiak Srosiak
No to super, że kupki czyste. Ja się aktualnie zmagam z kokcydiom. Paskudztwo straszne. Mała Miśka już zdrowa ale z Elmo walczymy z brakiem apetytu. Intensywnie trzymamy

za Szafikę. Czekam na info z wizyty u weta.
Re: Śliczna Szafika [Wa-wa] na kwarantannie
: 13 lip 2017, 11:28
autor: pucka69
Byliśmy dziś. Dr mówi że brzuszek ładny, mamy dawać tylko resztę podzielonego hepatiane i probiotyk oraz to wyciszające. Ale to ziołowe takie. Dostaliśmy za to bactrim na 10-14 dni- na szmery w GDO i DDO. można już dawać warzywa wszystkie, powolutku w małych ilościach. Zadysponowałam jednak pobranie krwi. Jeszcze żadna świnka mi tak nie wierzgała i nie rzucała się do gryzienia. I nie krzyczała pełna piersią. Krzyki zwiększały ciśnienie krwi zresztą i lepiej płynęła
Na razie jadę z moimi białasami do DS, do Lublina, na weekend Szafika jedzie blisko do Ani , azb. Może uda nam się ją jeszcze później tam "sprzedać" bo 22.07. jadę na trzytygodniowy urlop.