
Ambroży&Larry - dwóch panów polabo-DS Boe22
Moderator: silje
- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Ambroży&Larry - dwóch panów polabo [Olsztynek
Mial na zadku, leczylam, zeszło, to wylazło na łapie, wyleczyłam, zeszło, teraz wyszło na nosie..
.

Re: Ambroży&Larry - dwóch panów polabo [Olsztynek
Ja już też się nawalczyłam z grzybami w życiu, a raz z głupoty zapomniałam ręce po kontakcie z grzybem umyć i mało tego, że miałam grzyby na świni, to jeszcze sama sobie wyhodowałam na oku...bo mi się brudną łapą zachciało po oku drapać...
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- Dzima
- Posty: 10135
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Ambroży&Larry - dwóch panów polabo [Olsztynek
Ale szybko poszło....ooooo ja!



Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Ambroży&Larry - dwóch panów polabo [Olsztynek
Larry na nosie to mial AlleGrzyba!!! Grzyba giganta. Tak serio, to nie był gigantyczny, ale na nosie i pod okiem wygląda fatalnie, pojechał tak do Aussie i się biedna nalatała koło niego...
Tfu Tfu nigdy nie złapałam gzybicy, ale to prawie jedyna okoliczność, kiedy ogarniam świnie w rękawiczkach. No nie, jeszcze casanovę i Ronalda tak ogarnialam na początku, bo było wiadomo, że zoonoza wystąpiła. I psikawka z wody z octem na stałe w okolicy - nic lepszego przeciw grzybom.
Tfu Tfu nigdy nie złapałam gzybicy, ale to prawie jedyna okoliczność, kiedy ogarniam świnie w rękawiczkach. No nie, jeszcze casanovę i Ronalda tak ogarnialam na początku, bo było wiadomo, że zoonoza wystąpiła. I psikawka z wody z octem na stałe w okolicy - nic lepszego przeciw grzybom.
Re: Ambroży&Larry - dwóch panów polabo [Olsztynek
Ocet dobra rzecz. Czyszczę nim zagrodę i dolewam do świńskiego prania.
Zanim chłopcy przyjadą i tak zaopatrzę się w coś na grzyba, bo okazuje się, że w świńskiej apteczce już nie ma, a grzyb lubi sobie powrócić w wielkim stylu po jakimś czasie na miejsce, w którym już był.
Edit.
Imiona zostaną zmienione oczywiście
Brie i Porter
Zanim chłopcy przyjadą i tak zaopatrzę się w coś na grzyba, bo okazuje się, że w świńskiej apteczce już nie ma, a grzyb lubi sobie powrócić w wielkim stylu po jakimś czasie na miejsce, w którym już był.
Edit.
Imiona zostaną zmienione oczywiście

Brie i Porter

- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Ambroży&Larry - dwóch panów polabo [Olsztynek
U mnie było najczęściej mięsnie, teraz dalej żywieniowo, ale bez wieprzowiny
U weta jak idę- ludzie dziwnie na mnie patrzą i pytają, co ja z nimi robię

U weta jak idę- ludzie dziwnie na mnie patrzą i pytają, co ja z nimi robię

- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Ambroży&Larry - dwóch panów polabo [Olsztynek
Chłopcy dzisiaj jadą na kontrolę do Pani Doktor, jakby się udało to już w piątek pojadą do swojego domku
.

Re: Ambroży&Larry - dwóch panów polabo [Olsztynek
Nie mogę się doczekać
Mam nadzieję, że łączenie przebiegnie bez ekscesów i za to trzymajmy

Mam nadzieję, że łączenie przebiegnie bez ekscesów i za to trzymajmy
