Kminek i Bazylia po 2 latach od wspólnej adopcji wrócili do mnie pod koniec lata. Są cudowną parą, jestem w nich absolutnie zakochana. Trudno mi było oddać ich, ale znalazł się wspaniały dom, w którym było im cudownie. Niestety - życie nie zawsze układa się po naszej myśli i dlatego znowu szukamy dla nich DS. Mam nadzieję, że do trzech razy sztuka (tak, dla Kminka to będzie 3 domek) i tym razem będzie to naprawdę DS.
Kminek jest uroczy, przystojny, duży, ciekawy świata i ma najcudniejszy czarno-biały nosek na świecie
Bazylia to kawia trochę bojaźliwa, ale za to piękna, nie za duża i ma rozczulający sposób na wzywanie kelnera z jedzeniem

- delikatnie dzwoni miseczką jak jaśnie pani na służbę
Nowe zdjęcia pokażę jutro.