Dzima L da sie urzadzic

na zdjeciach wydaje sie mniejsza niz w rzeczywistosci.
Nie no klatka jest naprawde super i Alf nigdy nie byl taki wyluzowany i szczesliwy.Warto bylo wydac kase.
Mam problem
Zbudowalam piekna wille chlopakom a dzisiaj w nocy nie spalam, bo slyszalam jazgotanie i jak Diabelek sie odbijal od krat

jest naprawde zle i co mnie martwi zamiast coraz lepiej to jest coraz gorzej.
Moje dziecko mi wymiotowalo, wiec nie wyslalam go do szkoly i lezalam dluzej w lozku i tak obserwowalam moje swinki i myslalam gdzie popelnilam bledy w laczeniu, bo za chwile bede miala 5 swinek w 5ciu klatkach, a nawet nie mam jednej kratki, wiec nie moge podzielic tej wielkiej willi. Ale wiem juz chyba, gdzie lezy problem moich niepowodzen! Ryan.
To jest swinka ktora nie jest agresywna, moge powiedziec nawet bardzo towarzyska ale na chwile. On sie dogaduje ze wszystkimi swinkami, ale wlasnie na chwile. Potem zaczynaja go denerwowac i wtedy zaczynaja sie jazdy. Tak sobie mysle, ze moze jemu byloby lepiej gdyby mieszkal sam a polaczyc inne swinki osobno. Tego nie probowalam, bo myslalam, ze z Ryanem udaje mi sie polaczyc kazdego, wiec tak bylo. Niestety jak Ryan sie niedogada z Diabelkiem, a inne swinki sie miedzy soba dogadaja to Ryan straci swoja wille i bedzie mieszkal w normalnej 120. Plan fajny tylko teraz mam watpliwosci:
Kogo z kim sprobowac polaczyc? I co bedzie jak Ryan dostanie szalu w mniejszej klatce?
Jak sprawdzic kto z kim ma szanse?
Myslalam nad takimi wersjami:
- Diablo z Alfem
- Angelo i Alf
Diabelek z Angelo sie nie dogada na 100% wiec nie mam co probowac, bo widac agresje nawet jak przechodza kolo krat.
Experymentowac z Lewisem az sie boje, bo on nawet mnie gryzie. To jest najbardziej agresywna swinka jaka widzialam. Kiedys tak mnie ugryzl, ze az mi palec zdretwial. I tylko dlatego, ze go poglaskalam a za kratami byl Alf.
Dziewczyny ja juz glupieje.
Tak sobie mysle, ze moze puszcze w kuchni Diabelka i Alfa na poczatek a jak bedzie nadzieja to ich razem wykapie.
Jak nie to wykapie razem Alfa i Angelo i wtedy zaczne powoli ich przyzwyczajac do siebie.
Jak mi to nie wyjdzie to nie mam kratek zeby przedzielic ta duza klatke
