To tak jak ja, też mam ciemno-blond włosy...a nie farbowałam chyba z 7 lat

Czasem sobie przysięgam: pójdę, pójdę, tym razem już na pewno... i nawet raz poszłam, na początku stycznia, ale nie było "mojej" fryzjerki a nie chciałam się umawiać na inny termin... Trudno
Mój Miecio też dzikus. A urodzony w DT, potem był kilka tyg z braciszkami u Valkirii, która go miziała i mówiła, że to sikawka i przytulas...Żaden z niego przytulas!

Wieczny panikarz i uciekinier, chyba jak dostał metraże to zew natury się u niego odezwał i na każde przyjście większych od siebie reaguje ucieczką w panice... Oswajamy go, ale trudno nam idzie. Z ręki rzadko uda się coś mu dać. Za to od kiedy pojawił się Miecio, to Żurek się oswoił bez porównania z tym, co było jak mieszkał z Alfikiem... Co zrobić. Wielkie księgi można by pisać o zachowaniach świnek

A chciałoby się, żeby się nie bały, bo przecież akurat my im nic nie zrobimy (no...może zjemy kawałek uszka albo brzuszka

)