Strona 52 z 627

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 12 paź 2014, 13:47
autor: karpatka
ależ puchata turbula! niech się zajmie reklamą cocolino :love:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 12 paź 2014, 19:19
autor: sosnowa
obie sa puchate, to sama rozkosz je głaskać i tulić :love:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 13 paź 2014, 11:44
autor: sosnowa
Mamy uroczych gości, Morri i Izyda hotelikują u nas od piątku. :love:
Ale szok dla nas, że świnie wyjmuje się z klatki, żeby postprzątać, a one się nie pieklą i można trzymać dwie na tych samych kolanach :shock:
Dziewuszki siedzą razem w 80tce, bo taką klatkę miałam, jak mi Borys pisłał, że tyle wystarczy to się zacukałam, a tu się okazuje, że jak dwie panienki dzielą przestrzeń w przytuleniu to i w 80-tce kupa miejsca. A u nas przestrzeń musi byc zagospodarowana w myśł zasady "Kargul, podejdź no do płota jako i ja podchodzę" to i 100 mała.
Inna sprawa, że dopiero teraz widzę, jak potwornie wielka jest Tubulencja. Izyda jest mięsista, ale Turbula jest również niesamowicie długa i ma kościec jak buldog. Prawdziwa Xena.

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 13 paź 2014, 21:14
autor: porcella
Moj ziec ja czule wspomina, kilka razy go dziabnela albowiem i na pewno obsikala takoz :) jeszcze jako Titinka, wiec to inna swinia byla

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 13 paź 2014, 21:17
autor: Jack Daniel's
Już niedługo posiedzą ;) Koło 16 je zabieram, bo mi je jeszcze bardziej rozpuścisz :)

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 14 paź 2014, 9:06
autor: sosnowa
porcella pisze:Moj ziec ja czule wspomina, kilka razy go dziabnela albowiem i na pewno obsikala takoz :) jeszcze jako Titinka, wiec to inna swinia byla
Może i inna, ale dziwnie ta sama :lol:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 17 paź 2014, 6:59
autor: sosnowa
Takiej rui to u nas jeszcze nie było, a było już wszak ostro.
Grawiśka nie tylko turkocze, ale także "ututuje" i podgryza turbulencyjny kuper, w nocy i nad ranem szaleństwo jak nie wiem. Rano Turubla po prostu błagała, żeby ją zabrac od tej szalonej puchatej. Teraz Grawiśka słodko drzemie w klatce, a Turbula jest na wybiegu, gdzie najpierw solidnie się napiła (czyżby ta małpa pilnowała w nocy obu poideł?), pojadła, a teraz.... galopuje (nie przesadzam) przez długi tunel, naookoło i znowu. Z drugiego pokoju słychać tętent :lol: :shock: Nie mam juz teraz czasu sfilmować, ale widok galopującego niedźwiedzia :love:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 17 paź 2014, 19:11
autor: porcella
No a co ze zdrowiem Bobrzyconiedźwiedzicy? Wystraszyłam się mocno, widząc Was przed Medicavetem.

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 18 paź 2014, 14:57
autor: sosnowa
Zaraz się dowiem jakie wyniki moczu, czekam na telefon od dr Judyty.
katar, biegunka, krew w moczu, swierzbowiec uszny :glowawmur:
bactrim, nadal rodi uro, smecta, bio-lapis, inwermektyna podana, za tydzień druga dawka.
boby do badania ( w poniedziałek skończyła nystatynę)

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 18 paź 2014, 20:20
autor: fenek
no rece opadaja.
:(
trzymam kciuki.