Strona 52 z 69

Re: Gdańskie Morświny ♥

: 16 paź 2017, 14:34
autor: Chryzantem
Obrazek
Pigwa to ta piękność :love:

Re: Gdańskie Morświny ♥

: 16 paź 2017, 14:47
autor: Anulka1602
Pigwuniu jesteś niesamowicie piękna :love: :buzki: :buzki: :buzki:

Re: Gdańskie Morświny ♥

: 16 paź 2017, 17:17
autor: Bulletproof
Pigwusia dziękuje serdecznie za wszystkie ciepłe słowa :love:

Re: Gdańskie Morświny ♥

: 18 paź 2017, 9:40
autor: Zuzia&Władzia
Ahaa. Pigwa,Mysia,Mygwa. Pogubić się można jak ktoś nie w temacie :roll:
Prześliczny szaraczek :love: Co z tymi dziwnymi dźwiękami? Ząbki w porządku?

Re: Gdańskie Morświny ♥

: 30 paź 2017, 15:14
autor: Bulletproof
Byliśmy u weterynarza w środę, dziś przyszły dopiero wyniki.
Z ząbków nic nie widać, wszystko wydaje się być w porządku, drogi oddechowe czyste, więc nie wiadomo :/
Natomiast, tak jak wcześniej miałam podejrzenia, że może mieć problemy z nerkami, to weterynarz pobrała próbkę moczu i faktycznie, wyniki nie są piękne....
Jeszcze nie omawiałam ich z lekarką, ale na moje oko to kamienie nerkowe :cry: Widać wyraźnie kryształki węglanu wapnia, plus pojedyncze erytrocyty i komórki nabłonka.. Głupio tak sama sobie stawiać diagnozę, ale to mówi samo za siebie.
Dobre jedyne jest to, że nie ma białkomoczu :/

I jeszcze jedna rzecz, pani weterynarz spytała ile Pigwa ma lat. No hmm, sama tak naprawdę nie wiem, jak ją wzięłam to mówili że ma koło 4, więc teraz powinna mieć koło 5. Pani zrobiła wielkie oczy i powiedziała, że na jej oko, to ona jest dużo starsza! :shock:

Obrazek




A teraz z ciekawostek z mojego życia, w zeszły weekend miałam wprawianą 18-stkę! :102:
Oczywiście było super, impreza była tematyczna, w stylu lat 50-tych (Grease i te sprawy 8-) )
Jako że robiłam urodziny na pół, razem z moją koleżanką, to zamówiłyśmy sobie wspólny torcik. Miałyśmy milion pomysłów i w końcu wymyśliłyśmy, że po prostu wyślemy cukiernikom obrazki rzeczy, które lubimy, żeby powklejali nam na bok tortu, z masy cukrowej. Oprócz pianina, koni, gitary i Myszki Miki, znalazł się tam też również Airedale terrier, jako mój Karmel i oczywiście nie mogło zabraknąć świnki na torcie :love:

Obrazek

Re: Gdańskie Morświny ♥

: 30 paź 2017, 16:13
autor: urszula1108
To pozostaje nam tylko życzyć Ci 100 lat oraz zdrowych świń :D

Re: Gdańskie Morświny ♥

: 30 paź 2017, 17:28
autor: Bulletproof
Dziękujemy wszystkie :buzki:

Re: Gdańskie Morświny ♥

: 31 paź 2017, 10:46
autor: Zuzia&Władzia
Wszystkiego najlepszego :D :prezent: Dla seniorki Pigwuni i całej reszty też.

Re: Gdańskie Morświny ♥

: 30 lis 2017, 18:09
autor: Bulletproof
Nie pisałam, bo nie mam ostatnio sił na nic :(
Byliśmy ostatnio u weterynarz z powrotem z Pigwą, w sprawie tych wyników. Na wejściu powiedziałam, że ma kamienie soli wapnia, a Pani że nie nie, raczej nie, po prostu kryształki. Zaczęła ją oglądać, zajrzała w cewkę moczową i pobladła... Powiedziała tylko że wykrakałam i że "oj świnko, świnko.." :shock:

Akcja raz dwa, głupi jaś, Pigwusia na stół i rozcinanie... Powiedziała, że musi przeżywać teraz ogromny ból, bo spory kamień utknął w cewce moczowej. Nie wiadomo czy by noc przeżyła gdybym jej tego dnia nie zabrała...
Kamień wyszedł bez problemu (nawet mam go w domu xd), przy okazji jak była nieprzytomna to zrobili jej RTG całościowy (na szczęście nie ma więcej kamieni, czaszka i cała reszta w porządku, tylko powiedziała, że widać że jest z pseudohodowli, bo jest kompletnie nieproporcjonalna.. płuca za malutkie w stosunku do reszty ciała :shock: ).
Plus zdecydowałam się jeszcze żeby Pani za jedynym zamachem usunęła jej kaszaka z grzbietu. Przy całej operacji byłam obecna i w sumie to stałam bardziej zafascynowana, niż przerażona.. ;) Rankę po kaszaku zostawiłyśmy otwartą, bo jakby zaszyła to by były nawroty, a tak to jak się samo zasklepi to nie powinno wrócić.

Cała ta akcja to był wielki stres dla mnie, na wejściu mnie uprzedzono, że świnia może nie przeżyć...
Na szczęście wszystko poszło gładko, szybko się wybudziła i doszła do siebie.
Póki co biega z otwartą raną na pleckach, ale wygląda na to, że nic ją nie boli- o dziwo.

Tylko teraz zostało mi podawanie leków 4x dziennie, Bactrim, osłonkowe i na wszelki wypadek przeciwbólowe, plus przemywanie rany jodyną..

Obrazek
Na zdjęciu widać kamień jaki z niej wyjęła pani weterynarz, jest wielkości paznokcia!
Obrazek



UWAGA! Zdjęcia nie dla wrażliwych!

Obrazek
Obrazek

Re: Gdańskie Morświny ♥

: 30 lis 2017, 18:36
autor: martuś
Biedna :pocieszacz: Jakie to szczęście, że ją wtedy wzięłaś do weta :tired:
Szybkiego powrotu do zdrówka :buzki: