CAVIARNIA

Ja najbardziej lubię sery owcze hiszpańskie....mmmm..... Ale pleśniowe ble...
Kaoru, to albo masz szybką przemianę, albo pracujesz w kopalni, albo jesteś po prostu wielka (nie że gruba, tylko wielka )

Mam 162cm wzrostu i waze 48kg Mysle ze po czesci jest to kwestia tego ze duzo trenuje, prowadze zajecia na ktorych tez musze sie poruszac a przemiana materii to swoja droga. No i cukrzyca pewnie swoje robi.

Nabralam ochoty na jakis smierdzacy serek Moja mama zawsze jak zjezdza z Belgii do Polski to przywozi mi serki, ostatnio bardzo smakowal mi taki ala camembert kozi i w srodku mial fakture twarogu. Takie 2w1. Juz mi slina cieknie...

Kaoru22 ja Ci bardzo chętnie trochę moich kg oddam.. zupełnie za darmo!

nie noo.. z pleśniaków to ja jakiś tam brie czy camembert lubię.. są pleśniowe.. które są aż za bardzo śmierdziuchowate jak dla mnie. Swoją drogą śmieszy mnie zawsze to, że pleśń jest fe, jak coś spleśnieje to się wywala a zarazem gruba kasę się płaci za kawałek spleśniałego sera

Ja ewentualnie mogę odsprzedać pleśń

Wezmę wszystkie kilogramy Ciężko jest mi kupić ubranie bo sieciówkowe XS jest dla mnie za duże. W za dużych ubraniach wyglądam jak zagłodzone dziecko. A kupić biustonosz to już w ogóle wyczyn, jak na razie tylko w Esotiq znalazłam wystarczająco mały obwód z wystarczająco dużą miseczką. Ludzie mi tak mówią że mam fajnie bo mogę dużo jeść i nie tyję ale z drugiej strony tylko zachoruję, 2 dni nie mam apetytu i już spadam z wagą... No i przez zbyt niską wagę nigdy nie startowałam w zawodach Najniższa kategoria wagowa to -60kg, trafię na dziewczynę która waży 11kg więcej niż ja i co zrobię, będę przez 2 minuty biegać po macie żeby mnie nie zabiła


A co do pleśni - ta na serze jest szlachetna, specjalnie wyselekcjonowana, drogocenna i wyjątkowa (im bardziej spleśniały i śmierdzący tym bardziej mniamm)

Jak mi kolega z pracy Francuz przywiózł taki zapachowy serek, to mój TŻ mnie z tym smakołykiem na balkon wygonił

Mój kochany na szczęście bardzo lubi śmierdziuszki

Chyba Was tam od tej pleśni zaczadziło i leżycie zasmrodzeni, że tak cisza tu.....

Hahaha Remont mamy poza tym dzisiaj wrocilismy dopiero z weekendu w Toruniu. Bylismy z chlopakami do kontroli i wszyscy zdrowi! Cala piątka! Peper musi miec tylko zelowane oczko przez jakis czas bo powstaly mu nieladne wglebienia na powierzchni a nie chcemy zeby sie tam jakas infekcja wdala.

No, to czyli jest ok