CAVIARNIA

O futrze mówię, nie o charakterze...

A to sięchyba trochę wiąże. Bunia z Blanką mają sztywne sterczące rozety i wredoty z nich. A Majka miękki pierdołowaty hipis.

Sceny konsumpcyjne. Li i jedynie. Bunia podpierdziela Majce, Majka Buni, a obie trzymają się z dala od Imperatorki. Rozbestwiona spożywczo Bunia robi obchód i zżera z każdego liścia rzymskiej tylko czubek.







Trochę się martwię bo muszę wyjechać na parę dni a dawno już Teżeta samego ze zwierzakami nie zostawiałam.
Najgorzej że Nindża nie wiadomo kiedy się wybierze za Tęczowy, spodziewam się tego już od kilku tygodni i wciąż mnie dziad zaskakuje No nie mogę tego wyjazdu dalej odkładać w nieskończoność ze względu na niego. Ale oczywiście wolałabym przy tym być, coś mu pomóc, pod nos żarło podstawić... Chociaż nie zapominajmy że nienawiść jego w stosunku do mnie jest wielka i nieskończona Dziad. jeden

Wróciłam, wszyscy żywi. Nindża skrzeczy, znaczy dycha.
Teżet świniom gdzieś z pół kilo granulatu wsypał...

joanna ch pisze: Teżet świniom gdzieś z pół kilo granulatu wsypał...

Świnie pewnie szczęśliwe

Tak, aż z radości obsikały tą górę CC

jutro z buniakiem idziemy na 7 do mv. trochę taka niewyraźna jest, mam nadzieję że po prostu zęby.

Oby tylko zęby
Piękne prosiaki!

Dzięki