CAVIARNIA

Mocno za te stopy

Prawie miałam zawał jak przeczytałam-"stopa nam odpadła",dobrze że szybko doczytałam resztę
Cynthiu nie strasz
Trzymamy cały czas za zdrówko i piękne stopiszcza

Stopa po odpadnięciu i noszeniu półtorej godziny skarpety wygląda o niebo lepiej. Teraz musimy pomóc odpaść drugiej, bo ta wygląda tragicznie Tu nie będzie tak łatwo raczej :/

Trzymam aby wszystko poszło dobrze

Cynthiu a nie myślałaś o załeżeniu śwince kołnierza by nie mogła obgryzać i ściągać opatrunków? Ja się nie znam na tych sprawach tylko kiedyś wetka mi o takim rozwiązaniu mówiła. Mam nadzieje że stópki szybko się wygoją

Destiny i kołnierz?? You made my day...
Nie obraź się proszę, ale z tą świnką takie cuda nie przejdą. Toć by była obraza majestatu.... Zresztą, ona nie powinna nosić skarpetek, to źle na nią wpływa, dlatego zakładamy max na godzinę- półtorej
Zresztą, nie wolno jej denerwować, bo się zapowietrza. A kołnierz, wierz mi, wkurzyłby ją na maksa. Jaką wściekliznę okazuje już po samym moczeniu stóp, mimo że niesie to jej przecież ulgę....

To Destiny jest prawdziwą królową i do tego nietykalska jak mój mąż

Widzę że Destiny sporo łączy z Gajką . Są takie świnie, stety-niestety. Powodzenia z królową!

Biedna Szkoda, że zwierzęta nie rozumieją, że te wszystkie męki i niewygody są dla ich dobra
Zdrówka dla całej ferajny

Ja nie jestem też fanem kołnierzy, niestety, ale przy świniach to różnie bywa...