CAVIARNIA

Co tam u pradziadka?

Nie wiem, siedzi w domku, w południe jadł... Tyle.
Chciałam żeby wylazł, ma mnie gdzieś

Edit: Gwoli wyjaśnienia, mam w domu aktualnie 21 świnek, 8 moich, 4 moje-nie moje, 1 tymczasa, i 8 hotelikowanych.... W tym rzecz jasne Ramzesa

Niezbadane są ścieżki pradziadka

Tyle a ty jedna i tylko dwie ręce-jesteś niesamowita,podziwiam

damianz65 pisze:Niezbadane są ścieżki pradziadka

Wylazł, nawrzeszczał na białasa, że nim pomiata i poszedł. Potem wrócił podgryźć paprykę...

Destiny odpadł kawałek drugiej stopy, siedzi w dwóch skarpetach. Godzinkę...
Znowu położę się o drugiej...

Może dziś w nocy obejdzie się bez koszmarów... Śniło mi się, że wylądowałam w wariatkowie. Przez świnie. Ale oczywiście czynnik stresujący poszedł ze mną. Czy świadomość ześwirowania jest objawem zdrowia psychicznego ????

Oczywiście

Odkryłam powód, dla którego moja biedna kochana Whisper tak ciągle się drapie. Ma kolonie wszołów. Cudnie. Wycieczka do weta po leki zapowiada się jutro - ale bez świń chyba, bo pogoda jest tragiczna.

Jak nie urok to..... Biedna Whisper i skąd u niej wzięły się wszoły

Biedna! Powodzenia z tą świniarnią. Nawet mi świnie śnią się ca noc, i oczywiście dzieje się wtedy coś dziwnego lub złego . A ja mam tylko trzy!

Anyway, objaw zdrowy. Im bardziej masz świadomość ześwirowania (zeświniowania?) tym jest lepiej !

Anulka1602 pisze:Jak nie urok to..... Biedna Whisper i skąd u niej wzięły się wszoły

Z siana mogły, z trotów, z lecznicy któraś przyniosła (też się może zdarzyć)... Nieistotne, trzeba po lek jechać :/
Whisper wspieram strzykawką, chętnie je po 6-12 ml 2-3 razy dziennie. I do tego je warzywka i karmę i ciut siana. Walczymy permanentnie