Strona 515 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści - KOMIX NA S.511

: 03 sie 2017, 23:21
autor: joanna ch
No niestety nie doczekaliśmy się telefonu z wytłumaczeniem wyników. Jutro idziemy na usg to może przy okazji się czegoś dowiem.

wynik z t4 nie wyszedł, więc nie wiem czy to znaczy że jutro świnię znów klujemy. Schudła od wizyty juz 25 gramów i chyba chudnie wciąż. było dziś 722.

wyniki z bobów są częściowe, pasożytów nie ma, a drożdżyca jeszcze się robi.
we krwi wyszło za dużo leukocytów, monocytów i neutrofili, za mało limfocytów. Cokolwiek to znaczy.

Świnia jest słabowita, pogarsza jej się.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak słabuje

: 04 sie 2017, 7:47
autor: Anulka1602
Trzymamy z całych sił :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: za zdrówko,oby wszystko było dobrze :buzki:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak słabuje

: 04 sie 2017, 8:14
autor: Siula
Buniaczku, musisz silna być! Z cały sił :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak słabuje

: 04 sie 2017, 8:19
autor: sosnowa
Bardzo mocno trzymam. Buniak twardy jest.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak słabuje

: 04 sie 2017, 8:21
autor: lunorek
Zawsze najgorzej jak coś się dzieje, a nie ma znalezionej przyczyny i trafnej diagnozy. Taka bezsilność dobija. Kciukamy z całym stadem za Buniaka!

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak słabuje

: 04 sie 2017, 11:29
autor: porcella
@joanna, dzwoń o wyniki, upierdliwość tutaj jest ważna, bo i sprawa ważna!

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak słabuje

: 04 sie 2017, 14:13
autor: joanna ch
wróciliśmy z mv, na usg byliśmy.

Buniak ma 3 torbiele na tarczycy - 4, 3 i 5 mm. Prawdopodobnie operacja, ale i tak na razie musi przytyć do niej.
Reszta flaczków w miarę w porządku, nie jakoś super ale ok.

Dźganie znowu było, dziś przed zamknięciem powinno to być jak również boby. Dr Kasia Buniakiem sie zajęła w przelocie, dziś wieczorem może uda się porozmawiać. Kto ma nr komórki prywatny do dr Kasi to niech mi da bo mam do niej zadzwonić jeśli ona do mnie zapomni.

Nie wiem co tu jest bardziej miłosierną rzeczą. Świnia przeszła już 3 operacje, ma prawie 6 lat. Niedawno dopiero doszłam do wniosku że cała ta masakra oczna miała sens, że się opłaciło, świnia pożyła sobie spokojnie pół roku, a tutaj nowa operacja się kroi. Jestem strasznie zrezygnowana. Buniak siedzi i z pasją morduje ogórka a ja płaczę. Wczoraj cały wieczór wykładała mi się na poduszce na kolanach, zagryzając mazią co jakiś czas.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak słabuje

: 04 sie 2017, 14:55
autor: jolka
Joanna :pocieszacz: Wiem co czujesz. Mam podobnie. Choć Olala jest młoda. Ma za to złośliwego który odrósł po pierwszej operacji od razu. Teraz operujemy znowu. I torbiele tez. Nie wiem...tez płacze sobie. A ona niczego nieświadoma jeszcze. Trzymajcie się :fingerscrossed:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak słabuje

: 04 sie 2017, 15:03
autor: porcella
Wyslalam na PW. Nie masz obowiązku zgadzać się na zabieg, jeżeli uważasz, że ryzyko jest za duże.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak słabuje

: 04 sie 2017, 15:24
autor: joanna ch
No tak, tylko tu wybór jest chyba między operacją a powolnym chudnięciem ze skutkiem śmiertelnym a uśpieniem. Chyba że jakimś cudem wyjdzie drożdżyca w bobach jako przyczyna chudnięcia.

Dzięki za numer porcello

Chyba potrzymam świniaka przy sobie parę godzin, stado nie ma szacunku dla choroby niestety, odganiają ją od żarcia i gryzą w tyłek. U siebie to ona głównie ucieka do domku i tam siedzi, w miarę możliwosci nie wychodząc. A na poduszce jakiś większy luzik widzę, zdarza się i wyciągnąć, i jakoś głaski jej nie przeszkadzają wyjątkowo, ani towarzystwo Bonkersa. U weta jak trwoga to do klawiszki, choć normalnie to raczej nie podchodź.

dziękuję wszystkim za wsparcie

Obrazek

Obrazek

Obrazek