Strona 525 z 660
Re: Zuzia,Myszka czyli futrzano-goła ferajna-Patryś chory
: 19 paź 2017, 6:46
autor: sosnowa
To jest rzeczywiście strasznie dużo i bardzo obciążające psychicznie. Świnie nas nie oszczędzają.
Re: Zuzia,Myszka czyli futrzano-goła ferajna-Patryś chory
: 19 paź 2017, 22:24
autor: porcella
@Jolu, no rzeczywiście tym razem to już jakiś koszmar. Trzymaj się, kochana!
Re: Zuzia,Myszka czyli futrzano-goła ferajna-Patryś chory
: 19 paź 2017, 22:56
autor: jolka
Jest godzina prawie 24, a ja dopiero skończyłam obrabiać świnie, Poza tym strasznie się spłakałam. Jestem załamana i gdyby nie Marzena to nie wiem jak bym wytrwała. Wpadłam do domu i pierwsza rzecz- zastrzyk Patryka. Zrobiłam- Marzena trzyma, ja robię, Dzieciak się dziś wyrywał, krewka na końcu poleciała, Usiadłam z nim w kocyku i zaczełam ryczeć, Nie daję rady sobie psychicznie, wyłam, łzy ciurkiem, Tak mi jego żal. Wiem, ze proszki to nie najlepszy pomysł by był bo ma boby bardzo miekkie, ale nie wiem czy dam radę psychicznie,Dziś jest 6 dzień podawania, a ja mam mu dawać przez 14 dni

Postanowiłam w poniedziałaek zabrac go z Kaflem do dr Magdy, a we wtorek juz w Pulsvet poproszę o proszki na końcówkę. I tak to jeszcze 3 zastrzyki do podania, Jak po każdym będę wyła to się rozsypię, Nie nadaję się do tego,

Re: Zuzia,Myszka czyli futrzano-goła ferajna-Patryś chory
: 19 paź 2017, 23:04
autor: cappuccino
Trzymam kciuki i za Ciebie i za Patrysia! Wiem jak Ci ciężko. Ja też w końcu nie wytrzymałam psychicznie robienia zastrzyków i codziennie jeździłam do lecznicy tylko po to.
Będzie dobrze!
Trzymajcie się!

Re: Zuzia,Myszka czyli futrzano-goła ferajna-Patryś chory
: 20 paź 2017, 7:48
autor: Chryzantem
pamiętaj, że te zastrzyki są dla jego dobra. wiem że on cierpi i ty też, ale jeśli to konieczne to trzeba to robić. myśl o tym jak już będzie lepiej, jak już lekarstwa pomogą i tego się trzymaj.
świnie ciebie potrzebują, bez ciebie nie dadzą sobie rady. przypomnij sobie te wszystkie chwile kiedy patrzą na ciebie ufnie albo się wtulają i wywalają kopytka. dla mnie te momenty właśnie wynagradzają każde ciężkie dni.
musisz też zadbać o siebie. to ty jesteś najważniejsza w tym wszystkim.
Re: Zuzia,Myszka czyli futrzano-goła ferajna-Patryś chory
: 20 paź 2017, 9:53
autor: Natalinka
Jolku Kochana! Sił Ci dodaję - dziś kończymy z Knedlem 14-dniowy oxywet 2 x dziennie. I mam wrażenie, że jest lepiej, bo Knedlik nawet CN zaczął już chrupać (tydzień temu jeszcze od tego stronił, co znaczy, że go bolało). Tysiąc uścisków dla wszystkich Twoich chorasów

Re: Zuzia,Myszka czyli futrzano-goła ferajna-Patryś chory
: 21 paź 2017, 19:29
autor: jolka
Re: Zuzia,Myszka czyli futrzano-goła ferajna-Patryś chory
: 21 paź 2017, 22:46
autor: Gaja
Piękna kicia

I warunki ma niezłe, jak widać

Pozdrów wszystkich ( brata i kota ) od zagorzałej kociary z Caviarni, czyli ode mnie

Re: Zuzia,Myszka czyli futrzano-goła ferajna-Patryś chory
: 23 paź 2017, 20:35
autor: jolka
Re: Zuzia,Myszka czyli futrzano-goła ferajna-Patryś chory
: 24 paź 2017, 13:45
autor: sosnowa
biedaki, ale dadzą radę. jaki mają czaderski transporter