CAVIARNIA

Ja jak jeżdżę ze świniami do Łodzi, autostradą, to zawsze auto mi mało pali, mimo gratów a to tylko dlatego, że się boję o świnie (mimo, że pasami ich przypinam) i po prostu jadę wolniej i stałą prędkością. Jak sami z Tżtem pędzimy, to już nie jest tak kolorowo.

180!? No wiesz! Jak możesz
Oj tak.. wir jest

Fajnie, że nowy domek jest super

Tak wyszło Assia najpierw miałam nie przekraczać 160, ale jadę sobie i nagle patrzę a tam 180... i już tak zostało

Domek tymczasków zdaje relacje Świnioły się oswajają w zastraszającym tempie. Wyżerają cykorię i bobczą. Dostały nowe imiona: Gaspacho to Dzikus a Tortilla to Frytek. Frytka trzeba było ratować w nocy, bo wlazł do paśnika i nie umiał wyjść

Biedak
A nowi Duzi będą/są na forum?

Chyba nie. Duzi mają mało czasu a mali duzi są za mali

a to frytek nie wiedział że to paśnik, może jakiś inny albo pomyślał że się schowa haha

Frytek jak małe dziecię sie wepchał, nie wiedząc, że w drugą stronę już tak łatwo nie będzie
Mój nauwczas 6-letni brat wlazł kiedyś do koszyka wiklinowego. Tak skutecznie sie zaklinował z głową pod kabłąkiem, że musiałyśmy z mama rozcinać ten kabłąk, przy akompaniamencie wrzasków brata. Albo mój 5-letni sąsiad wcisnął głowę między drewniane podpórki poręczy przy schodach do salonu na chacie. No i nie dało rady wyciagnąć, bo uszy blokowały w drugą stronę. Sąsiedzi musieli część poręczy rozebrać.

Ja zawsze powtarzam, że świnki i dzieci mają wiele wspólnego

Z ukrytej kamery:










Ewolucja od wiercenia się do zaśnięcia Na ziew już mi nie starczyło cierpliwości, i tak ręka już pod koniec drżała...

Cudowne foteczki
Ten talerzyk przed nimi wygląda jak popielniczka z petami

Jak oni się kolorystycznie i stylowo wpasowali!