Strona 54 z 82

Re: Moje szyneczki ;)

: 14 mar 2018, 23:13
autor: boe22
Znając życie- nie dostanę. Matka zalatana....no ma co robić :lol: .
Tym większe będą ochy i achy jak już przyjedzie i Wam go przedstawię!
Bryś ruszył do przodu, ale żeby nie zapeszyć- nic więcej na razie nie mówię :nie_powiem: , a z dalszymi badaniami chwilowo się wstrzymuję i dalej obserwuję. Zobaczymy co będzie.
Kto wie, czy nie przybiera ze strachu, że znów będę go maltretować ratunkową :laugh: .
Nauczyło sie bydlę gryźć mnie przy każdej próbie kombinowania przy pysku. Czy to papa, witaminka, czy po prostu chcę zęby obejrzeć.. .walczy jak lew i dziaba, dziaba :levitation: :lol:

Re: Moje szyneczki ;)

: 16 mar 2018, 9:25
autor: Anulka1602
Może bryś ćwiczy zęby na tobie bo chce założyć spółkę z Tolą :laugh: :laugh: :laugh:

Re: Moje szyneczki ;)

: 17 mar 2018, 1:35
autor: boe22
Ćwiczy zawzięcie. Do tego stopnia się ze mną oswoił, że nie dość, że wcale się mnie nie boi, to jeszcze zaczął uważać, że to ja powinnam bać się jego! :? :shock: :lol:
Porter dalej się próbuje zmasować, koksuje na potęgę. Będzie byk! :szczerbaty:
Agrest już jest byk.
Kotlet i Krokiet- bez ekscesów. Stabilny spokój....nic się u nich nie zmienia, toteż rzadko o nich piszę, bo nie ma o czym. Latka lecą, żrą, biegają, bobczą i śpią.

Re: Moje szyneczki ;)

: 17 mar 2018, 19:36
autor: porcella
No to niech nabiera tej masy chłopaczysko!

Re: Moje szyneczki ;)

: 18 mar 2018, 15:44
autor: martuś
Chciałaś duże świnie to masz! :lol:

Re: Moje szyneczki ;)

: 18 mar 2018, 16:25
autor: boe22
Najbardziej to chciałabym teraz, żeby Bryś wziął przykład z kolegów.
Dinozaur to nie będzie, no ale żeby chociaż do 1000 dobił...! :roll:

Re: Moje szyneczki ;)

: 18 mar 2018, 16:26
autor: urszula1108
boe22 pisze:Najbardziej to chciałabym teraz, żeby Bryś wziął przykład z kolegów.
Dinozaur to nie będzie, no ale żeby chociaż do 1000 dobił...! :roll:
Dinozaury były też malutkie :p

Re: Moje szyneczki ;)

: 18 mar 2018, 16:49
autor: boe22
No wiesz...ja już tak myślę bardzo przyszłościowo.
Jak świnia zaczyna chorować, to przynajmniej ma z czego zejść. A jak chuchro zachoruje i poleci wagowo...to nic z tej świni nie zostaje. A potrafią szybko polecieć...niestety wiem to..
Także chociaż 1000 poproszę :please: .

Re: Moje szyneczki ;)

: 18 mar 2018, 16:57
autor: urszula1108
To wagi życzymy :fingerscrossed:

Re: Moje szyneczki ;)

: 19 mar 2018, 9:16
autor: Anulka1602
Trzymamy mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: za dużo dodatkowych gramów :buzki: