Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 29 paź 2014, 10:36
NO to teraz gorsze wieści: Turbula Wojownicza Księżniczka ma tragiczny poziom cukru, reszta w normie. Już od poniedziałku ograniczyłam im drastycznie granulat, od dziś ma go nie byc wcale. Grawiśka może, a nawet musi, ale na osobności.
Turbula tylko siano i zielone. I teraz pozostaje się modlić, żeby nie dostała wzdęć, ani biegunki, bo wtedy to juz nie wiem, co będzie.
Dziewczyny się ostatnio skumplowały, śpią na tym samym materacu, ale w pewnej odległości, często Grawisia podchodzi do leżącej Turbulki i kładzie się obok posłania prawie nos w nos i jest ok. A dopiero od 4 miesięcy dzielą klatkę. W tym tempie za dwa lata będą się przytulać
Przewertowałam galerię zdjęć "Im udało się pomóc", ale jakoś Turbulencji vel Titinki (jeszcze?) tam nie ma.
Turbula tylko siano i zielone. I teraz pozostaje się modlić, żeby nie dostała wzdęć, ani biegunki, bo wtedy to juz nie wiem, co będzie.
Dziewczyny się ostatnio skumplowały, śpią na tym samym materacu, ale w pewnej odległości, często Grawisia podchodzi do leżącej Turbulki i kładzie się obok posłania prawie nos w nos i jest ok. A dopiero od 4 miesięcy dzielą klatkę. W tym tempie za dwa lata będą się przytulać

Przewertowałam galerię zdjęć "Im udało się pomóc", ale jakoś Turbulencji vel Titinki (jeszcze?) tam nie ma.