CAVIARNIA

wygląda na zadowolonego z życia w każdym razie piękną będzie miał emeryturę

Martuś, dali mu ok 10 lat, wetka, u której byłam, też tak 9-10 lat. Nie mam probiotyku, kupię mu. Wczoraj rano na śniadanie zapodałam mu tabletki na odrobaczenie. Tak se myślę, że może jak Homer sobie liże futro, które jeszcze mu sporo wyłazi, to może to to mu staje w gardle i chce to wykrztusić?

Nikt się nie wypowiedział na temat gwałcenia Pana Żurka przez Miecia...chyba spuszczamy zatem na to kurtynę milczenia

Nie mogę uwierzyć, że chciałaś zniknąć z forum! oj twoje szczęście, że zostałaś
Homer jest wspaniały! Dać dom takiemu staruszkowi to najlepsze co można zrobić, kolejnej zimy w schronisku mógłby nie przeżyć... Kto jak nie ty doprowadzi go do lepszego stanu?! Czy on coś robi w domu poza spaniem??
Homer....a ja myślałam, że to od Simpsona....może lubi pączki?

Asita pisze:
Nikt się nie wypowiedział na temat gwałcenia Pana Żurka przez Miecia...chyba spuszczamy zatem na to kurtynę milczenia

No chcą się chłopaki zabawić,cóż poradzić?

Jak pies tak lezy, to jest wyluzowany i na pewno nic go nie boli. Ale fajna morda

@Asita, przeprowadzałaś chlopaków? zmieniałaś im warunki? To sie i gwalcą - zmiana - koniecznośc ustalenia na nowo hierarchii.

albo wszyscy zaaferowani psem to próbują zwrócić uwagę na siebie

E 10 lat to jeszcze nie tragedia bo takie małe pieski to i do 15-20 lat potrafią dociągnąć i tego Wam życzę


Hm...na kłaczki w przewodzie pokarmowym dobry jest kisielek z siemienia lnianego tylko nie wiem czy po tym nie dostanie gorszych kup...


O gwałtach nikt się nie wypowiada bp z reguły Ty poruszasz takie tematy

Dokładnie! 10 lat to jeszcze nie taki staruszek. Mój ma 13 i co prawda głuchutki, ale zachowuje się dalej czasem jak szczeniak

Piękny Homer Ma wymalowaną ulgę na pyszczku... ciepło, pełna miska...i ktoś kto chyba kocha... świat się zmienił o 180 stopni
Moja koleżanka ma 17 letnią suczkę, która też trochę ślepa i głucha ale co jakiś czas wstępuje w nią demon szaleństwa

No przeprowadzka przeprowadzką, ale mama chce ich już separować Mówię do mamy, że Żurek robił dokładnie to samo Alfredowi Nie wspomniałam jej tylko, że Żurek to robił od głowy Mietek przynajmniej prawidłowo Zakazałam wszelkich rozdzielań. Żurek jak chce, to daje małemu po uszach.

Kupiłam dziś 7 pojemników plastikowych, będę gotować 1x w tygodniu i mrozić Homerowi porcje. Jutro na rynku muszę kupić 3 skrzydła z indyka, 1 już mam. Z 4 powinno wyjść 7 posiłków.

Dzima, no chciałam zniknąć, ale groźba zrzutu na dom gównianego towaru odwiodła mnie od tego pomysłu

Martuś, z kisielkiem wtedy poczekamy. Będę go czesać codziennie, to powinno być lepiej.

Porcello, pies przybiera różne pozy na jego materacu. Układa też po swojemu kocyk i kładzie się wtedy. Czekam tylko aż łapy będą w górze....