CAVIARNIA

Pewnie jeszcze trzeźwieje i niewyjściowy do fotki

Nie zdążyłam wczoraj z życzeniami. Mieciu wielu szczęśliwych latek z Panem Żurkiem i Dużymi!!! Smaczności i zieloności. I od moich dziewczyn

Proszę bardzo, fotki Miecia Pragnę również przedstawić piękną marchewkę-materacyk, która tylko z pozoru przypomina truskawkę Kto zgadnie, kto jest autorem dzieła marchewkowego? Podpowiadam, że nikt z mojej rodziny ani nie pastuszek



I reszta fot





Miśki dostały wychodne na korytarz




Miśki spacerują - filmiki:
https://youtu.be/gIHOROHvpyw
https://youtu.be/iqAWtvoj0y4



Kto widzi świnki??


Homer o poranku

Co za przystojni panowie
A Homer wyluzowany na maksa

Homer jaki odlot załapał Dobrze mu u Was A jak uszka? Lepiej już?


Chłopcy mają teraz super willę. Aż zazdraszczam pięterka bo u mnie po pierwsze nie ma gdzie zmontować a po drugie boje się, że babciunie mogły by sobie zrobić krzywdę zeskakując...

A jak spacer po korytarz? Spodobał się?

Martuś, Żurek też nie pierwszej młodości - ma już 4,5roku. Choć chyba ostatnie figle z Mieciem go odmłodziły...
Żurek zwiedzał korytarz jako pierwszy, tym razem Miecio nieco się bał. Ale potem już ok. Nie było jednak na razie bryków. Na razie tylko zapoznanie.
Uszy Homera lepiej, już nie trzepie, ale nadal do stosowania krople. Oko natomiast po 2 dniach nie zakrapiania powróciło do "wycieku". Nie zakrapiałam, bo nocowałam u mamy...a Mig sam nie umie. Też bym sama nie dała rady. Zrobiliśmy badanie krwi i wszystko jest w porządku. Homer - poza zaniedbaniem - okaz zdrowia Coraz więcej szczeka. Wczoraj naszczekał na Miga, który wyszedł na balkon zapalić. Mig twierdzi, że on na duchy szczeka...

Żurek jako pierwszy? Spodziewałabym się, że to Miecio będzie szalał po nowym terenie
u mnie ponad 5,5 roku a one są takie uparte, że nie korzystają z rampy tylko tak zeskakują W sumie nie wiem jakby to było teraz bo już dawno im półkę zabrałam ale kto to wie co one by wymyśliły...

Homer to czegoś na tych urodzinach nie popił? Aż z legowiska popłynął
Mojej ciotki staruszka psinka (niestety już za TM ) też szczekała "na duchy". Drugi pies leżał i nic a ona zapatrzona w jakiś punkt darła gębę jak opętana. Też już nie widziała na starość.

Prosiaki jaki maja wybieg Jak pas startowy.

Pies mojej siostry też szczeka na ducha, zawsze w tym samym miejscu domu...

Marchewka od Kimery?