CAVIARNIA

Osobiście nie potrzebuję jego miłości Potrzebuję, a żeby leżał na swym drogim materacu, a niekoniecznie z nosem w środku moich kapci...
Dobra. Wiem, że on też potrzebuje czasu do adaptacji do nowej sytuacji. Długo nie miał nikogo. Ja też potrzebuję się zaadaptować do nowej sytuacji Pewnie jeszcze trochę minie nim oboje się zaadaptujemy...

No i nie widzi, a skojarzyl, że jesteś jego przewodnikiem... czarno widzę przed Twoimi łydkami

ojej cieszy się ma dobrą pańcie w końcu, darzy cię zaufaniem chce się zaprzyjaźnić ślepek stary

Poczatkowo ciagla obecnosc psa ktory jest jak cien, potrafi meczyc. Przyzwyczaisz sie w koncu i nauczysz sie ostrozniej zatrzymywac

Dasti też chodzi za nami krok w krok, leży tam gdzie my, bawi się tam gdzie my akurat jesteśmy Ale mi to nie przeszkadza
P.S. Dasti też woli kapcie Patryka od swojego legowiska

Mój psiak zawsze jak wracam np.z wakacji czy kilkudniowej wycieczki to tak za mną łazi

Ja na sofie. Homer obok...


Na moich kapciach

Spragniony obecnosci czlowieka

Pilnuje, żebyś nie znikła

Rany jaki kochany psiak Ale on jest Wam wdzięczny!