Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Pani Strzyga

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: Pani Strzyga »

"Tamta kudłata suka" :lol:

Cieszę się, że Bunia tak dobrze znosi te wszystkie zabiegi. Masz świnkomandoskę :102:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: joanna ch »

Postanowiłam użyć w końcu to słowo :D Szczególnie że "ty (gruba) świnio" używam od dawna :D

Buniak dostał steryda w tyłek i podziałało w ciągu kilku minut. We wtorek wieczorem kolejna wizyta z Bunią, chyba od razu po przyjeździe tam ją będę na kolana brać... tylko że ona mnie nie lubi :102:

Nawet nie użyłam tych opiatów na Bonkersie, nie było potrzeby. Przewala się po łóżku, nadstawia BRZUCH do czochrania, za kością ma ochotę biegać. Jest nadspodziewanie dobrze. Dziś na kontrolę jedziemy za kilka godzin.
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: lunorek »

no to byłaby ironia losu wszechczasów gdybym w ten sposób tą nieszczęsną świnię ubiła
No po tym wszystkim co razem przeszłyście to byłaby, oj była... :lol: Wątek niejako tragiczny, ale z tego wszystkiego tragikomiczny.
Pani Strzyga

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: Pani Strzyga »

Coś jest w powiedzeniu "goi się jak na psie" najwidoczniej :)
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: joanna ch »

Na razie póki co tragikomedii nie ma :)

Bonkers na kontroli został określony jako podejrzanie za dobrze się gojący i że nie ma prawa być tak dobrze jak jest :102:

Ale psina dzisiaj nam numery odwalała w Mv... Po pierwsze postanowiła nagle nasikać na środku korytarza bo czemu nie :shock: Na koniec też było śmiesznie bo nie dała nam się z kolei spokojnie za przeproszeniem wysikać. Biegała od kibelka to do mnie to po wszystkich pokojach w Medicavecie, i kwękała że pańcio zniknął. :ugeek: Potem analogicznie że ja zniknęłam.

A ja zapodziałam gdzieś cążki do pazurów w środę w Mv i się nie znalazły. W środę dr Kasia mi Buniaka nimi przycinała. Dyskretnie, jako że pustki dziś tam były, włączyłam tryb nindżowski i obczaiłam 3 identyczne egzemplarze co wiszą w 3 gabinetach, ale swoich nie poznałam :mrgreen:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: sosnowa »

joanna ch pisze:Nie, ona zahartowana chyba :) Nie widać żeby zachowywała się jakoś nieswojo. Je dużo. Bitna, z dyńki wali.

Bunia:
Dzień drugi po uprowadzeniu. Pchajo mnie w dziób jakieś dragi. W sumie smaczne, słodkawe, żółtobiałe jak Majkowy sik (swego czasu ganiało się Podnóżek po klatce, gryzło w kuper, i czasem dostawało takim właśnie złotym deszczem prosto w dziób).

Klawiszka się wnerwiła, że musi tyle razy napełniać strzykawkę z mazią i kupiła mi taką chyba dla kunia, na pińdzisiont "ml" (mini-lizów?). Raz napełnia, zawija mnie w naleśnik i ma spokój. Skrobie mi też gałkodół. A tak długo miałam spokój... Niestety kosmici odkryli wczoraj nową kopalnię ropy (naftowej?) w mojej czaszce, i ukradli zasoby podstępnie razem z okolicznym futrem.

Ja leżę pod baldachimem (w końcu moja wartość jest doceniana) a tamta kudłata suka wala się obok mnie w barłogu. Tak patrzę jednym okiem, że stara się co najmniej dwie a najlepiej trzy poduszki kuprem zająć. Z rzadka jeno ciche bąki sadzi.

Obrazek

Umarłam
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: joanna ch »

Nie umieraj, masz rodzinę! :102:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: joanna ch »

"colour coordination" [kʌlə kəʊˌɔːdɪˈneɪʃn] - stan w którym kubraczek Bonkersa pasuje do baldachimu Buniaka.

Obrazek


Grunt to dobrze się zaczaić i atakować z zaskoczenia, tak żeby towar się niczego nie spodziewał.
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: porcella »

O matko i ona tę michę excusez le mot wtranżala? Całą???
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: joanna ch »

nie no gdzie, tak mi się sypło :) z połowę w kilka godzin, a resztę koleżanki pomogą. to z probiotykiem jest więc każdemu potrzebne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”