CAVIARNIA

Romuś wytrzymaj!

Romulus póki co bez zmian.

Za to Czarnuszek dostał dziś okropnej, wodnistej biegunki Oczywiście już po tym, jak pani doktor skończyła przyjmować (złapaliśmy telefonicznie jedynie). Podaliśmy na razie węgiel, zaraz będzie probiotyk. Odstawione warzywa i zielone, siedzi póki co w 70 po sąsiedzku z Piorunkiem. Ulokowaliśmy go na podkładzie, żeby móc poobserwować.

Ojej chłopaki weźcie się w garść i nie chorować już

Trzymamy

Trzymam

jak się chłopaki czują? Jak Czarnulek? mam nadzieję, że pozbyliście się biegunki już..

Dziękujemy za kciuki i przepraszamy za brak wieści. Na szczęście zwalczyliśmy biegunkę szybko - już wczoraj pojawiły się boby - brzydko pachnące, konsystencji plasteliny, ale już bobki. Chorowitek czuje się dobrze, wesoło pojada karmę i siano. Dziś kupię mu kolbę jakąś fajną, żeby wynagrodzić brak warzywek.

Wieczorem zdjęcia

dzielne chłopaki
to czekamy na foteczki

Miały być foteczki
Czarny już wrócił do formy?