Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
katiusha

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

Post autor: katiusha »

Żądam zdjęciufffff!!! :szczerbaty:
Marzena

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

Post autor: Marzena »

Nie ma bo ... zimno. :) :glowawmur:
Marzena

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

Post autor: Marzena »

Dużej marźnie wszystko zwłaszcza na spacerach z Polą. Oto przykład jak należy się opancerzyć na wyjście z piesem:
Obrazek
Oto piesek po rzeczonym spacerze. Troszkę padnięty.
Obrazek
A na koniec Amala w swoim nowym podwieszanym tuneliku. Jej główna myśl to : Ha stąd mnie nie weźmiesz Duża!
Obrazek
I skubana ma rację, bo ciężko ją wyłuszczyć, więc jej daje spokój.
Oto fotki. Dziękuję. Dobranoc. :laugh:
katiusha

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

Post autor: katiusha »

:jupi: Jeee! Dziękuję!
ZACZEPISTY TUNELIK!!! Piękny! Wesoły ten wasz zwierzyniec! :buzki:
Marzena

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

Post autor: Marzena »

Tak dziękujemy bardzo wesoły ten nasz zwierzyniec a już w szczególności moja część.
:sadness: Jestem załamana niestety tym co potrafią moje prośki!
Znowu Baylee ugryzła mamę. Tym razem również potrzebna była wizyta na chirurgii, bo pod strupem utworzyło się ropsko.
Na zewnątrz była drobna ranka, która przerodziła się w strup. Buzia jej spuchła i nie podobała mi się, dlatego dziś w te pędy pognałam do dr Kasi. No i okazało się, że ugryziona jest wewnątrz i tego na pierwszy rzut oka nie widać. I znowu czyszczenie rany i szycie. Antybiotyk, zastrzyki przeciwbólowe. Biedna Taniusia.
Ubiłabym Bajkę, gdyby nie drobny fakt, że ... no kocham ją po prostu. Nie wiem co robić. Załamana jestem.
Na początek trzeba je było rozdzielić i wpadłam na pomysł, żeby podzielić kojec na dwie części a Jola to cudownie wymyśliła. Dzięki niej dziewczyny siedzą w domu ale się nie widzą. I tu kolejny dramat, bo Bajka rozpacza i woła matkę.

A ja jestem zdołowana, bo ile razy można szyć tę Tańkę? Jak pomóc Taniusi, żeby nie cierpiała?
Na początek dostanie zastrzyki przeciwbólowe i to niestety ja je będę robić.
Jestem bardzo smutna. :sadness:
malina8777

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

Post autor: malina8777 »

Biedna Taniusia :-( nie martw się Marzenko, wszystko pomału się ułoży i będzie dobrze :pocieszacz: najważniejsze żeby Tania doszła do siebie :fingerscrossed: trzymam za nią mocno.
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7898
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

Post autor: jolka »

Strasznie mi żal Taniusi :( To taka dobra świnka.. zupełnie jak moja Kafelek, Dobra, łagodna, kocha wszystko i wszystkich. A tak cierpi z ta córeczką. Zupełnie nie wiem co doradzić Marzence. Może wprowadzić do stada mama-córka 3- cią świnkę? Może to jakoś zmieni układy w stadku? Jak myslicie???
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
malina8777

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

Post autor: malina8777 »

Ja z łączeniem mam małe doświadczenie ale wydaje mi się ze może to być dobry pomysł. Inaczej młoda może się nie zmienić, jest też niestety opcja ze będzie gryzla dwie świnki... Sama nie wiem, ciężko mi powiedzieć bo nie miałam takiego przypadku. U mnie jak chłopaki się poklocili to już na amen... Przyjacielami raczej nie zostaną ale to dwa silne charaktery stąd nieporozumienia ale np w przypadku kłótni na wybiegu dwóch pozostałych próbuje rozwiązac konflikt i raczej jest spokój wiec jest szansa.
Marzena

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

Post autor: Marzena »

Bardzo dziękuję.
Ale jak tu się nie martwić jak to się zdarzyło już drugi raz. Nie wiem co mam zrobić? Z sobą żyć nie mogą i bez siebie też nie.
Bajka płacze i rozpacza a z drugiej strony jest bardzo złośliwa. Ona jedyna gryzie mnie w brzuch. Pozwala sobie paskuda mała.
Ja to ja ale biedna Tania cierpi. :sadness:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”