Strona 567 z 743

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle

: 22 gru 2016, 10:49
autor: paprykarz
Po pierwsze póki pamiętam :) JAk coś to dzwoń bo mam nowy telefon i Twój numer mi wyparował.

To można u weta kupić. http://zooart.com.pl/product-pol-1689-R ... OSZEK.html . Wiem, że dla kotów są też saszetki mokre a nie wiem czy są też dla psów. Ale jak coś to ten proszek rozrabiasz do konsystencji śmietanki i dajesz psu. Można też w skrajnych wypadkach podawać strzykawką do pyszczka.
http://zooart.com.pl/product-pol-2018-R ... uszka.html

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle

: 22 gru 2016, 10:56
autor: Asita
Tak se myślę, że z jedzeniem poczekam, bo zanim wstanie, to mu się kupa od jedzenia zrobi a jej nie zrobi...Do jutra będzie na kroplówkach, więc z głodu nie padnie. Zaczął pić ten wywar, to też coś odżywczego. Zobaczymy, ale dzięki :D
Ciotka dziś się wyprowadza :jupi:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle

: 22 gru 2016, 11:15
autor: Siula
Asita, będzie dobrze z Homerem. Cały casz trzymam :fingerscrossed:. Zdrówka dla pieska i sił dla Ciebie!

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle

: 22 gru 2016, 12:42
autor: Assia_B
Co za wredna baba! W głowie się poprzewracało? Niech się zajmie tymi, co zwierzaki mają gdzieś... A nie Tobą, z wzorcową opieką...

Kciukamy :fingerscrossed:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle

: 22 gru 2016, 13:07
autor: swissi
:fingerscrossed: kciuki za Homera :)

a ty niedługo z takim doświadczeniem weterynarie będziesz miała zaliczoną częściowo ;)

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle

: 22 gru 2016, 14:12
autor: Chocolate Monster
Trzymam za Homerka :buzki: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle

: 22 gru 2016, 16:57
autor: Kaoru22
My tez trzymamy kciuki :fingerscrossed:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle

: 23 gru 2016, 10:42
autor: Asita
Dzięki za kciuki. Dziś ostatni dzień kroplówek. Dostaniemy wytyczne, leki i cewniki do domu. Mobilizuję Homera do działania ale jest ciężko. Popija wywar z indyka. Dziś rano zapodałam indyka, nie chciał. Porobiłam kuleczki i wciskałam mu do pyska. Ciamkał ale nie wypluwał i połykał. Pogadałam z wetem na poważne, ile czasu takie coś ma sens. Powiedział mi że jeśli do wtorku nie ruszy z samodzielnym wydalaniem to nie ma to sensu. Bo mógłby być w takim stanie i byśmy go próbowali wyciągnąć do skutku ale tylko pod warunkiem że sam by załatwiał siku i kupę. Inaczej nie ma sensu. Oczywiście spytałam o ten głupi rezonans ale powiedział że nie ma sensu. Nie zmieni to leczenia a narkoza jest zbyt ryzykowna. Jedynie by pokazał rokowania: czy jeszcze ciągnąć czy już nie. Ale jak nie będzie się załatwiał sam to żadne neurologiczne rokowania nie mają sensu. Dziś mu zapodamy jakiś nowy lek który może spowoduje że ciało przestanie być wygięte, może się wyprostuje i da radę stanąć. Do wtorku. Dalej nie ma sensu...

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle

: 23 gru 2016, 18:37
autor: joanna ch
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle

: 23 gru 2016, 18:43
autor: martuś
Homer nie wygłupiaj się tylko stawaj na nogi :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Asita a masz gdzieś wypisane leki jakie dostaje?