Strona 58 z 84
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 24 wrz 2016, 13:39
				autor: Beatrice
				11,5 roku!Zawsze mówię,że jesteś wielki,Elurin!Ja się nie znam,ale 650g czy 630 dla staruszka na hormonach to chyba niewielka różnica...Jaskierku 

 ! A moje prośki nigdy nie schodziły poniżej 1000...Żyły jak trzeba,no ale nie ponad 11!Samo mówi za siebie...
 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 24 wrz 2016, 14:13
				autor: PiDzi
				To gratulacje Elurin! Moja żona miał nadzieję, że poprzedni prosiu pożyje ok. 8 lat. Niestety, miał w genach wpisany nowotwór. Jaskierek widocznie ma długowieczność w swoim DNA i oczywiście zdrówka mu życzę. Odkąd jestem na forum to kibicuję temu bidulowi. Szkoda, że jest tak wiekowy, bo ładny i bym się zastanowił nad nim. 
Co do wagi, to obecnie adoptowane prosiaki od SPŚM - Feniks i Morfeusz są sporo więksi i ciężsi od poprzednika Pepe, pomimo tego, że jedzą w sumie tyle samo (a żrą wręcz 

 ). Więc świnki chyba mają tak, jak my, swoje własne postury.
Z innej beczki, ile kosztuje taka kuracja hormonalna Jaskierka?
 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 24 wrz 2016, 20:41
				autor: Elurin
				PiDzi pisze:Z innej beczki, ile kosztuje taka kuracja hormonalna Jaskierka?
To nie są drogie rzeczy, sam hormon to mniej niż 10zł. Drogie to są kontrole 

 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 24 wrz 2016, 23:13
				autor: PiDzi
				Dziękuję za informację. Oby nie była mi ta wiedza potrzebna względem bliskich mi stworzeń. Pogłaskać Jaskra proszę ode mnie.
			 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 24 wrz 2016, 23:17
				autor: Elurin
				Jaskier zakrztusił się przy jedzeniu trawy, ma ewidentny zachłyst, rzęzi przez nos jak koncert połączonych orkiestr dętych 

 . Musimy czekać ponad 12h (od 21.30 do 10-tej rano), bo dziś nic kompetentnego nie ma nocnego dyżuru 
 
 
Jest na szczęście dość aktywny, choć widać, że źle się czuje.
 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 24 wrz 2016, 23:23
				autor: porcella
				a może tylko mu źdźbło uwięzlo i da się paszczę wyczyścić?  

 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 24 wrz 2016, 23:32
				autor: Elurin
				Chyba masz rację. Osłuchałem go, płuca "na uszy" ma czyste, no i to rzężenie pojawia się i znika. Poczekam do rana, nie będę go woził po nocy autobusami.
			 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 25 wrz 2016, 9:05
				autor: Elurin
				Jednak klasyczne zachłystowe zapalenie płuc  

 , ale podobno nie ma tragedii, zwłaszcza, że cykorię na śniadanie zeżarł. Ma też niestety silnie zgazowany żołądek. Został na cały dzień.
 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 25 wrz 2016, 9:07
				autor: paprykarz
				O masz! Trzymamy kciuki za dziaduszka.  

 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 25 wrz 2016, 9:33
				autor: Chocolate Monster
				/trzymam  
