
Łączenie świnek
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
Witajcie!
Od listopada w moim życiu pojawił się Rufus - urocza prosiaczkowa mordka
Obecnie ma około 5 miesięcy i zaczynam coraz poważniej myśleć nad kolegą dla niego. Przeczytałam cały wątek, mniej więcej wiem co po kolei należy robić, jednak mam jedno pytanie. Obecnie Rufus mieszka w klatce dł. 70 cm, planuję kupić dł. 120 cm dla dwóch chłopaków, a moje pytanie to: czy przez pierwszy tydzień "kwarantanny" nowa świnka może mieszkać w kartonie? Wiadomo, miałby tam poidełko, miseczkę i wszystko co potrzebne do życia. Nie mam dodatkowej klatki, a nie bardzo chcę kupować jakąś małą, bo jestem optymistką i mam nadzieję, że chłopaki zgodnie będą żyli w 120
Przepraszam za chaos w mojej wypowiedzi, liczę na odpowiedź
Pozdrawiam!
Od listopada w moim życiu pojawił się Rufus - urocza prosiaczkowa mordka


Przepraszam za chaos w mojej wypowiedzi, liczę na odpowiedź

Pozdrawiam!
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
Z tego co widziałam to niektóre DT też przez pierwsze kilka dni trzyma świnki w kartonie, więc myślę że dałoby się 
Jak coś to wiele osób pożycza swoje klatki, może w Bydgoszczy ktoś by się znalazł

Jak coś to wiele osób pożycza swoje klatki, może w Bydgoszczy ktoś by się znalazł
Re: Łączenie świnek
Bulletproof, dziękuję za odpowiedź
jestem właśnie na etapie poszukiwania osoby, która mogłaby mi pożyczyć klatkę, jednak zawczasu wolałam się upewnić odnośnie kartonu 


Re: Łączenie świnek
Przepraszam za post pod postem, ale sprawa jest dla mnie ważna.
Wczoraj do naszej rodzinki dołączył mały Ted. Wypuściliśmy go razem z naszym Rufusem na wybieg, było trochę kwików, ale chłopaki generalnie zachowywali się wzorowo. Na wybiegu spali razem, starszy nie odgania malucha od jedzenia, wszystko jest ok. Problemem jest to, że od samego rana mały siedzi pod kocem i spod niego nie wychodzi... A jak go wyciągamy i kładziemy na kocu to błyskawicznie znajduje sposób, aby znów znaleźć się w ukryciu. To normalne? Dać mu czas? Czy już zaczynać się martwić i panikować?
Wczoraj do naszej rodzinki dołączył mały Ted. Wypuściliśmy go razem z naszym Rufusem na wybieg, było trochę kwików, ale chłopaki generalnie zachowywali się wzorowo. Na wybiegu spali razem, starszy nie odgania malucha od jedzenia, wszystko jest ok. Problemem jest to, że od samego rana mały siedzi pod kocem i spod niego nie wychodzi... A jak go wyciągamy i kładziemy na kocu to błyskawicznie znajduje sposób, aby znów znaleźć się w ukryciu. To normalne? Dać mu czas? Czy już zaczynać się martwić i panikować?
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
Pod kocem w klatce, czy nadal są na tym wybiegu? Rozumiem że od razu jak młodego wzięłaś to dałaś go na wybieg, czy miał okres kwarantanny?
Re: Łączenie świnek
Wciąż są na wybiegu. Kwarantanna była planowana, ale niestety mój TŻ wie wszystko lepiej i po kilku godzinach puściliśmy chłopaków razem...
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
To bez kwarantanny nie dziwię się że ucieka, sama pamiętam jak moja Owieczka była przerażona przez kilka pierwszych dni, to normalne. Skoro jak sama pisałaś, chłopcy spali już obok siebie to spokojnie możesz umieścić ich obu w klatce, byle tylko odpowiednio wyczyszczonej i odkażonej, bez zbędnych domków i czegokolwiek o co mogliby się pokłócić.
Świnka nie jest jeszcze oswojona z nowym miejscem, z nowym kolegą, a najbardziej z Tobą. Dlatego kwarantanna jest tak ważna, po pierwsze przy ewentualnych chorobach, po drugie w resocjalizacji. Daj jej czas, nie wyciągaj, nie stresuj, nie podnoś, jak zobaczy że kolega przychodzi do Ciebie, on też podejdzie
Możesz do klatki dać ten kocyk skoro chowa się w nim, widocznie tak czuje się bezpieczniej.
Świnka nie jest jeszcze oswojona z nowym miejscem, z nowym kolegą, a najbardziej z Tobą. Dlatego kwarantanna jest tak ważna, po pierwsze przy ewentualnych chorobach, po drugie w resocjalizacji. Daj jej czas, nie wyciągaj, nie stresuj, nie podnoś, jak zobaczy że kolega przychodzi do Ciebie, on też podejdzie

- Dzima
- Posty: 10123
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
Po pierwsze skąd świnka? Bo skoro planowałaś kwarantannę to obstawiam, że nie z (zarejestrowanej) hodowli, bo tam wydają tylko zdrowe.
Po drugie; najpierw powinnaś odwiedzić weterynarza, upewnić się co do płci i skontrolować czy nie przyniosłaś razem ze świnką dodatkowych lokatorów. Zważ malucha, bo w zoologu często mówią to co chcemy usłyszeć tzn że maluch ma np 2 miesiące a tak naprawdę 3 tyg i powinien być jeszcze z mamą.
Po drugie; najpierw powinnaś odwiedzić weterynarza, upewnić się co do płci i skontrolować czy nie przyniosłaś razem ze świnką dodatkowych lokatorów. Zważ malucha, bo w zoologu często mówią to co chcemy usłyszeć tzn że maluch ma np 2 miesiące a tak naprawdę 3 tyg i powinien być jeszcze z mamą.
Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
