Bruno też obrywa - tylko że ugryzienie Diega jest praktycznie nieodczuwalne

On po prostu nie potrafi ugryźć drugiej świnki albo człowieka (nawet niechcący). Ale opierdziel słowny jest kiedy Brunek wchodzi Diegowi pod święte futro
D: Bruno, co Ty właściwie lubisz jeść?
B: To co Ty!
D: Ale jakbyś miał sam zadecydować co chcesz zjeść?
B: To zjadłbym co TY!!
D: Ale jakbym na przykład jadł jedyny w całej klatce kawałek ogórka to co byś zrobił?
B: Hmm... Patrzyłbym jak jesz, jak byś skończył to dojadłbym po Tobie, a potem jadłbym to co Ty! Bo Ty jak kończysz jeść to potem zawsze jesz jeszcze coś innego! Czy to dlatego masz takie piękne futro?
D: Tak.
B: Mogę się w nim położyć?
D: Możesz powąchać.
B: Pachnie ogórkiem!
D: Co wyniosłeś z dzisiejszej lekcji?
B: Że teraz idziemy coś jeść?!!
D: Szybko się uczysz.