CAVIARNIA

Korzystaj z lenistwa póki możesz

A Homerek jakie przekochane psisko

Mój też już psi emeryt, głuchy i ostatnio ząb mu wyleciał

Ale kocham go nad życie!

Asita pisze: Oby tylko nowa praca nie okazała się porażką...

Wypluj te słowa. Na pewno będzie dobrze

Od tego poniedziałku zaczynasz?

Jaka pańcia, takie zwierzę.. Obydwoje się lenią

Ja też jak mam wolne to tyyyyyleeeee do zrobienia a siedzę i nic nie robię..

Pastuszek, od środy, więc jeszcze kilka dni

Oczywiście jeszcze trochę załatwiania, bo badania, bhp, obczaić miejsce pracy przed, zdać obiegówkę, świadectwo pracy itp...

Ja już jednak ogarnęłam się, mieszkanie, obiad, poszłam potruchtać z Homerkiem

Prasowanie se darowałam :lol:

Zanim pójdziesz do pracy to zdążysz wyprasować :lol:

Czasami potrzebny jest taki dzień lenia i "nicnierobienia"

Też bym sobie zrobiła taki "Dzień Świstaka"... Nic nie robić, no poza karmieniem prosiaków, spacerami z Larrym TS i czytaniem jakiejś dobrej ksiazki

No właśnie do szczęścia brakuje mi tylko prosiaków

Ale za kilka godzin jedziemy wszyscy 3 do mamy nocować

Dostałam od ludzi z pracy też fajną książkę (Sekrety Twin Peaks) i sobie czytam, interesująca...

Homer czatuje, może coś spadnie... Mig smaży bekon i jajka...

Nic nie spadło, wygłodniały i zmaltretowany psychicznie pies poszedł w kąt

Teraz rowerek Miga służy za wieszak na ręcznik po basenie i za kącik do drzemki Homera

Pies miał mieć TYLKO JEDNO miejsce do spania...ma już 3... Śpi w nocy z Migiem, na szczęście nie w jego łóżku...obok ma materac. Czasem jednak mam ochotę wciągnąć Homera do łóżka i tak przytulona z nim spać...