CAVIARNIA

No pamiętam, jak mi opowiadałaś..
Właśnie się boję samego pobrania najbardziej. On nawet sobie nie da złapać łapki tylnej do obcięcia pazurków- od razu tyle siły w niego wstępuje, że bym go nie podejrzewała. Małe toto, a szybkie, sprytne i silne.

Gdybyś się zdecydowała na te badania, to myślę, że pieniądze się znajdą.. Ja chętnie się dołożę, np. mogę wpłacić na konto stowarzyszenia z dopiskiem "Aro" - powinny wtedy trafić do Ciebie? w innych fundacjach to tak działa...
Daj znać.
pzdr

Chciałabym je zrobić, tylko nie wiem, czy będzie taka możliwość w Gdańsku/Gdyni- tam mamy najbliżej.
Dowiem się, jak to jest z wpłatami na konkretną świnkę. I dam znać. Również pozdrawiam

Mi się wydaje, że kilka osób na pewno by się dołożyło i razem uzbieralibyśmy odpowiednią sumę Najpierw dowiedz się jak to wygląda z pobraniem krwi i daj znać

Co słychać u maluszka?

Maluszek bez większych zmian. Troszkę ma katarku, więc pijemy sobie Imunoglukan w syropku na podniesienie odporności.
Na szczęście syropek jest bardzo dobry w smaku i pijemy z wielkim apetytem
Co do badań- nie wiem jeszcze.. Szukam miejsca, gdzie można by je wykonać z próbki moczu, będzie zdecydowanie mniej stresu. Jakoś sobie nie umiem wyobrazić pobierania krwi u Aro.. Jak będę coś wiedziała- dam znać. Możliwe, że będzie zorganizowana zbiórka pieniążków na ten cel.
Póki co- wieczorki spędzamy na Caviarni

I czytamy, co słychać u innych

Pozdrawiamy

Ślicznie się wyleguje, jak będzie organizowana zbiórka to chętnie się dołożę. Trzymam kciuki, aby znalazł kochany domek.

Śliczne zdjęcia, widać, że Aro ma dobrze.

aż pozazdrościłam- i próbuję namówić mojego prosiaka coby się grzecznie ułożył
no ale adhd mu nie pozwala- musi eksplorować.

Trzymamy kciuki za Aro

Dołożymy, dołożymy, już i tak szkoda mi było i nadal jest Pszczółeczki