Strona 7 z 8
Re: Leszek :)
: 03 lut 2014, 11:07
autor: silje
Miło, że pytasz
Z Lesia wyrósł taki oto zwierz:

Ma teraz trzy miesiące z kawałkiem, waży 760g. Nadal mieszka z Juniorem. Co prawda już razem nie śpią, bo Lesio stwierdził, że jest za duży na takie poufałości. Wdać jednak, że nadal się bardzo lubią - jedzą sobie z jednej miski, czasem się pogonią, czasem dziabną w zadek- samo życie
Pozdrawiamy serdecznie

Re: Leszek :)
: 03 lut 2014, 11:58
autor: Miłasia
Piękny rudzielec

Re: Leszek :)
: 03 lut 2014, 12:15
autor: Laraine
Ale przystojniak

Re: Leszek :)
: 03 lut 2014, 12:18
autor: Catarinha
Tylko trzy miesiące?

A już taki duuuuuuuży!
Śliczny rudzielec, przesyłamy mizianki

Re: Leszek :)
: 03 lut 2014, 12:41
autor: Katia69
To jest Maleństwo z tego filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=oBMVNd9p1sw ???
Jako Bardzo Duży Zwierz też jest piękny

Re: Leszek :)
: 03 lut 2014, 12:46
autor: Skiti
O jejku jaki dorodny!
Król Lew -> Król Świń
Re: Leszek :)
: 03 lut 2014, 16:58
autor: sosnowa
No. Nic dodać nic ująć. Król Lechosław I Wspaniały. Ależ Ci się prosiak udał, Silje!
Re: Leszek :)
: 03 lut 2014, 20:48
autor: silje
Patrzę i patrzę i się zastanawiam, jak to się stało, że mam takiego włochacza

Re: Leszek :)
: 06 lut 2014, 9:09
autor: sosnowa
A co, reszta krótkowłosa jest? Włochacz to on jest i miło, że wyciągnął Juniora ze skorupy. To pokazuje, że każda świnia, jak każda potwora.......
Obejrzałam właśnie drugi filmik i jestem zachwycona! Nie dość, że Leszek nadal ma niesamowitą parę, to Junior się rozhasał jak nie wiem co,. Tylko robić zdjęcia, taki z nich fotogeniczny duecik.

A raczej duecisko!

Re: Leszek :)
: 06 lut 2014, 16:39
autor: silje
Ja uwielbiam świnki krótkowłose. Te najzwyklejsze. Znaczy się- wszystkie mi się podobają, ale jakoś te gładkie najbardziej. A tak wyszło, że mam i takiego trochę teddy, i rozetka i teraz prawie długowłosego. Tak to jest, jak się zbiera wszystkie świnie z okolicy
Masz rację- każda potwora znajdzie swego amatora

Junior, który zawsze był sam (zbój jeden) ma w końcu kolegę. Jeszcze niedawno wydawało mi się niemożliwe, że jakakolwiek świnka wytrzyma jego końskie zaloty. A tu proszę:)
Najpierw go nie dominował, bo nie było co dominować, a teraz Leszek jakoś zawsze mu się wywinie i nie wykazuje agresji. Oby tak zostało

Ed. Założyłam swoim chłopakom wątek w końcu
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=1978