CAVIARNIA

I jak? Dziewczyny dogadane?
Mam nadzieję że brak wiadomości to dobra wiadomość

Można ją dać do Uratowanych?

Generalnie tak, chociaż jeszcze nie mamy umowy. Ale w najbliższych dniach będzie. Podobno prosięta dogadane.

porcella pisze:Generalnie tak, chociaż jeszcze nie mamy umowy. Ale w najbliższych dniach będzie. Podobno prosięta dogadane.

Porcello dopilnujesz umowy? Ja bym już przeniosła, zawsze to jedna świnka więcej w Uratowanych

Tak, dopilnuję, jesteśmy umówione w Medicavecie przy najbliższej okazji.

Dziewczyny dogadane
Właśnie odbywa się spacer - koniecznie w parach:) Ewentualnie pociąg
Oczywiście Kropka cały czas gada - nawołuje Swoje "stado":)
Aktualnie nastąpiło wspólne parkowanie na dywanie bo tam miękko:)
W klatce też nie najgorzej. Oczywiście słychać czasem babskie marudzenie ale osobiście uważam, że Kapi można spokojnie przenieść do uratowanych
Nie w głowie mi rozdzielanie panienek.
Umowę mam wydrukowaną - postaram się ją jak najszybciej podpisać i zanieść w umówione miejsce.
Dziękuję za pomoc:):)

Dziewczyny nadal w zgodzie i niezgodzie:)
Ale są buziaki, wspólne siedzenie na desce, jedzenie i spacery:)
Jest super
Umowa dziś została dostarczona do Medicavetu.
Uznaję Kapi za zameldowanego domownika

Umowa podpisana, przekazałam ją Uprzejmemu Posłańcowi (Jack Daniel's - dziękujemy! ), który zaniósł Medicavetu.
Prosimy czasami o jakieś wiadomości, jak się mają nasze dwie kudlaczki-szczęściary

Postaram się wrzucać na bieżąco informację, a może i kilka zdjęć się uda:)
Póki co dziewczyny na prawdę się zaprzyjaźniły:)
Wczoraj jak Kapi siedziała u mnie na kolanach, a Kropka już uciekła do klatki, to Blondasek nie mogła siedzieć sama, tylko wołała Kapi, a ta się kręciła, aż musiałam ją wsadzić do klatki.....ech Panienki:) Bez siebie ciężko im, ale jak są razem to czasami słychać kłótnie Jednak to już tylko takie babskie gadanie a nie prawdziwa jatka:)
Jeszcze raz dziękuję za to, że Czarnulka jest z nami:) I pewnie Kropka też chętnie by się do podziękowań dołączyła:)

No i wspaniale