CAVIARNIA

Jakie puciate!

No tutaj wyglądają jakby razem mieszkały od zawsze.

Blanka wtopiła się w stado A gnębiona Majka już się jej prawie nie boi

Piękna święta trójca

Też tak uważam
Czyżby Carmen dogadała się z babeczkami po zniknięciu Blanki?

Carmen tak, ale moja Matylda jest cięta na nią

Przyszedł czas podsumowań.

Otóż.

Jestem bardzo zadowolona z adopcji Blanki. Na samiuśkim początku miałam obawy czy babki się dogadają ale dogadały się i to bardzo szybko. Obecnie są już zupełnie zintegrowane. Blanka początkowo zawzięcie walcząca o pozycję alfa teraz trochę odpuściła. Jak się za bardzo postawi to starsze babeczki machną na nią głową albo pokażą zęby, czasem nawet jest jakieś lekkie muśnięcie zębem po ryjkach ale zupełnie niegroźne.

W porównaniu ze starą gwardią młoda Blanka jest żywotniejsza, bardziej ciekawska, bardziej charakterna (i chudsza ). Ożwawiła Majkę, która za nią chodzi i naśladuje. Kiedyś dwie świnie leżały każda w oddzielnej kuwecie i nawet za bardzo nie zwracały na siebie uwagi ani się nie widziały. Teraz skacząca w tą i z powrotem Blanka zmusza je do ruchu i reagowania. Według świńskich standardów ich życie jest teraz mniej nudne.

Podsumowując - cieszę się że Blanka z nami jest. Adopcja była bardzo dobrą decyzją.

Blanka pozdrawia

Piękna to jest świnia, trzeba przyznać. Właśnie sobie czytałam opowieści świńskiej treści, wracam, a tu Blanka. I niesamowite, że ona taka biała, Grawiśka żółknie pod spodem w trybie ekspresowym

Kluczowe są krótkie włosy na tyłku Z wiekiem pewnie i tak pożółknie trochę ale na razie - wyprana w perwolu