CAVIARNIA

Nie da się obejrzeć filmików bo są prywatne

martuś pisze:Nie da się obejrzeć filmików bo są prywatne

Zmieniłem. Błąd nowicjusza.

Nie ma żadnych porad? Wiemy, że ma jeść to co jadła(VL) tylko więcej(je bardzo dużo siana - na przemian siano i woda leci w ogromnych ilościach) , musi mieć kryjówkę i nie brać jej na ręce.

Pytanie 1: Jak jej zmienić w klatce gdy nie można jej brać na ręce?
Pytanie 2: Czy to możliwe, że to w związku z ciążą zrobiła się strasznie "wycofana" i wszystkiego się boi? Drugiego dnia u nas się rozkładała na kolanach, a teraz ciągle szuka kryjówki.
Pytanie 3: Gdzieś tu na forum była informacja że świniak musi się dużo ruszać w trakcie ciąży. A ona tylko je lub leży. Czy mamy ją jakoś zachęcić do biegania ( i jak - bo lepiej nie brać na ręce)?

Strasznie się martwimy, że coś pójdzie nie tak mimo, iż to jest jej któraś z kolei ciąża.

O mamuniu jakie małe skrzaciki Ale to już chyba niedługo pochodzi z brzuchem bo widać, że maluszki ładnie rozwinięte.
Co do ciąży to nie podpowiem bo nigdy nie miała ciężarówki Może napisz do Cynthi lub silje o poradę. Z Warszawy to sempre też miała ciężarne prosiaczki.

Joasiu , a ja myślę , że jak dałaś jej domek , to się chowa . a może dlatego , że jest sama ? Ona NIGDY nie była sama i to może ją ogromnie strsować . myślę , że lepiej połączyć obie i dać większą przestrzeń . Majka potrzebuje towarzystwa , moim zdaniem . świnki są stadne i ona może potrzebować kumpeli , nawet jak nam się wydaje , że między nimi jest źle , to po świńsku tak nie jest . a klatkę sprzątaj normalnie . jak wyjmowałaś ,to wyjmuj , jak przeprowadzałaś na drugi koniec klatki , to rób tak samo . jej potrzebna jest najbardziej stabilizacja i niezmienność . a ciężarna zawsze lubi spać i leżeć , nie żałuj jej tego . moim zdaniem ( skromnym) najlepiej dać Mai porządzić w tych sprawach...ona wie ,co jej potrzebne

Trzymamy kciuki za zdrowe maluszki i czekamy na informacje
Ciotka z pewnością się przyda jak Maja znów zobaczy ciężar macierzyństwa

Co do chowania się to potrzebuje znaleźć sobie bezpieczne i przestronne miejsce do porodu. Większość świnek nie lubi rodzić na widoku

Łączenie - jeśli świnki nie są agresywne - nie powinno zaszkodzić, ciąża to jak wiadomo, nie choroba, gorzej będzie Majce, jeśli się wycofa z powodu samotności.
Traktujcie ją normalnie - tylko delikatnie, na ręce wziąć można, oczywiście ostrożnie, pamiętając, żeby nie uciskać brzucha - więc pod przednie łapki i pod pupę. Wystarczy jej pudełko po butach z wyciętym otworem - łatwo wtedy będzie zajrzeć, co się dzieje.

Podam Ci przykłady obserwacji mojej świnki. Ja brałam Pajde na kocyk i masowalam jej brzuszek , bardzo delikatnie.. Ona sie aż wykrecala, nastawiala gdzie mam ja miziac, ale to juz w zaawansowanej ciąży.. Podnosilam ja w notce, żeby nie gnieść brzuszka paluchami..


Co do wycofania. Pajda tez taka byla.. Im wieksza ciąża tym bardziej ona uciekala.. Nawet w kupie siana potrafiła siedzieć.. Żeby tylko nie bylo jej widac.. Tylko przy moim dziecku rozwalala sie na hamaku.. Nie wiem czemu..

Co do biegania to Pajda zadowala pol nocy jak szalona.. Skakala po domku, po chamsku w kolko po klatce biegala.. W dzień. Głównie leżała. Z tym, ze Pajda miała nie wiecej niz półtora miesiąca jak byla w ciąży.. Moze Majce sie juz nie chce zartuje.. Ona sama bedzie się ruszała ile trzeba..

Niestety nie mam pojecia jak to jest z leczeniem z druga świnka gdy ta jest w ciąży
ale ja bym zaryzykowala i laczyla.. Powoli, systematycznie, na wybiegu dużym... Tak mysle.. Na pewno obecność Rajmundy nie zaszkodzi maluchom.. Dopóki futro nie leci to próbuj..

Asiu , napisz co tam się dzieje ? jak sprawy się mają ?

O rany ! Jakie wieści Trzymam kciuki za Was i napiszcie co słychać