CAVIARNIA

Miło nam powitać w Łodzi takie ślicznotki i następnych łódzkich caviomaniaków

Cavio maniacy są wszędzie....

misia1 pisze:Cavio maniacy są wszędzie....

W to nie wątpię , ale ostatnio w Łodzi jakoś mało nas , szczególnie na forum. A DT tylko dwa

Jaka wspaniała wiadomość! Od razu było widać, że robią jest dom zaangażowany. Tylko pozazdrościć takich świnek. Gratuluję

Świnki jeszcze zostaną u Misi1 bo my się pochorowaliśmy. Dopiero w przyszłym tygodniu po nie pojedziemy.
Z dobrych wieści Ewa już mówi Tymotka, a nie Tomek Wiechlinka jest nadal za trudna, ale to świnka rodziców

Po wizycie Kimery Ewa następnego dnia rano pytała się: "A gdzie jest Pani co opiekuje się świnkami? Poszła do domu, a dlaczego?"

To nie są proste imiona dla małego dziecka, naszej też nie idzie ich wypowiedzenie ale najważniejsze że Ewa czeka. No i na pewno będzie karmić głaskać.

Oj moja droga jeżeli masz małe dziecko i gromadke świnek to Ewa może nie chcieć od Ciebie wyjść.

Jedno 5 letnie dziecko jedna trzy letnia świnka i dwie po ponad półtora roku. Będą gonitwy. . Czekamy na wasz przyjazd.

Pulpecja pisze:Miło nam powitać w Łodzi takie ślicznotki i następnych łódzkich caviomaniaków

Witamy, Witamy.

misia1 pisze:Jedno 5 letnie dziecko jedna trzy letnia świnka i dwie po ponad półtora roku. Będą gonitwy. . Czekamy na wasz przyjazd.

To będzie się działo

A co słychać u świnkowych dziewczyn?

Jeszcze dziś (już piątek) wstawię kilka foto. a dziewczynki rosną od przyjazdu do mnie prawie podwoiły swoją wagę Wiechlinka 665 a Tymotka 628.
Mają się bardzo dobrze, jedzą duuuużo a pomidora malinowego w ilościach hurtowych. Ubóstwiają bazylię i bardzo głośno się jej domagają, szczególnie Wiechlinka. Dziś znowu wywalały stopiszcza przy głaskaniu. Tylko wyjmowanie z klatki to jeszcze gonitwy z nimi są bo tego to nie lubią ale jak już je "dopadne" to są wygłaskane wyczochrane i zadowolone. Podziękowanie dostaje w postaci gigantycznej ilości bobków.