Rzedko wchodzę na forum, ale właśnie zobaczyłam posty i już piszę co u Noelki

. Tak więc waga utrzymuje się cały czas na tym samym poziomie. Wysokim poziomie 1100 - 1200 g. Chyba to naprawdę kwesta genów, bo mam cały czas wrażenie, że to Mandy je więcej i częściej, a waży tylko niecałe 800 g. Także Noelia chyba po prostu bardzo dobrze przyswaja karmę

.
Poza tym jest całkiem śmiała i waleczna - zwłaszcza gdy chodzi o ogórka

. A we wszystkich innych przypadkach woli siedzieć w domku/norce/ciemnym kącie, itp.
Teraz akurat jestem ze świnkami w domu u rodziców na kilka dni, ale generalnie mieszkają ze mną w Krakowie. Zaczęłam pracę od niedawna i mam teraz wyrzuty sumienia, że mam dla nich za mało czasu, ale moi współlokatorzy są częściej niż ja, więc nie siedzą prosiaczki tak całkiem same jak mnie nie ma.
Wrzucam też dwie fotki. Zrobione już chyba ze dwa miesiące temu podczas popasu na dywaniku

. Widać jaka jest tłuściutka...
Śliczna ta Czarnulka, nie? <3