No i byliśmy na kontroli (31.10). Pago miał zrobiony RTG płuc- w tkankach miękkich nic się nie dzieje.
Świń pięknie przybiera na wadze (aktualnie 1145g) i "na oko" czuje się świetnie.
Ale: dr Judyta wypatrzyła na RTG zmienione zakończenia łuków żebrowych- do obserwacji. To może zupełnie nic nie oznaczać, ale przy kolejnej okazji trzeba na to zwrócić uwagę.
I teraz mam dylematu ciąg dalszy: kastrować, czy nie? Póki nie mam pewności, że ktoś go zechce zaadoptować razem z jego historią choroby, to chyba jednak nie. Bo jak ma nadal być sam i czekać na dom, to moim zdaniem zabieg jest trochę bez sensu.
Jeśli zgłosi się chętny domek, świadomy jego stanu zdrowia i gotów monitorować dalej jego kondycję- to wykastrujemy.
