Strona 61 z 428

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 10 gru 2013, 23:51
autor: Dzima
Zostaw na wybiegu z otwartą klatką :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 10 gru 2013, 23:53
autor: jasnoluska
I jak tam chłopcy? Dogadują się? To by Ci się udało jakby się przez przypadek połączyli :lol: Ja się pilnuję przy wypuszczaniu chłopców na wybieg i chyba bym zawału dostała jakbym wróciła do domu a tam wszyscy razem wypuszczeni.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 11 gru 2013, 0:11
autor: twojawiernafanka
Kurczę, jakby to było pięknie, gdyby się dogadali :pray: Trzymamy kciuki! :fingerscrossed:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 11 gru 2013, 0:31
autor: ANYA
Dziewczyny dziekuje za kciuki.
Jasnoluska ja zawsze przed wyjsciem wchodzilam do pokoju zeby sprawdzic czy klatki sa domkniete I wszystko u swinek jest ok nawet jak przed chwila sprawdzalam. Pierwszy raz sie tak zdarzylo, ze zostawilam klatke otwarta.
w ogole to dobrze ze Angelo wyszedl a nie Lewis albo Alf :tired:
Chcialabym zeby sie dogadali, ale w to watpie. Diablo unika Angelo I spi dzisiaj w transporterku. Nie chce wyjsc nawet z transporterka. Ryan jest w takim ciezkim szoku, ze czolga sie po klatce zamiast chodzic. I piszczy jak Angelo sie zbliza, albo raczej sie drze. Zostawie ich na noc I sprawdze czy nie ma krwi rano zanim wyjde. Najgorsze, ze mnie caly dzien nie bedzie.
No ale chlopaki dzisiaj tez caly dzien buszowali bez mojej wiedzy I krwi nie ma. Znalazlam tylko klebek wlosow Angelo a drugi Diabelka I boje sie najbardziej o ta dwojke. No ale sa otwarte dwie klatki wiec maja sie gdzie chowac. Maja tez hamaki I caly pokoj do dyspozycji.

Sama tez jestem zestresowana wiec ide spac, a jutro moze lepiej ze mnie nie bedzie bo bym ich rozdzielila. Kurde boje sie, ze moze im sie cos stac, bo juz dwa wypadki mialam wczesniej.
Prosze was jeszcze o trzymanie kciukow za swinki I za mnie zebym do wariatkowa nie trafila.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 11 gru 2013, 0:46
autor: Ann
Oj a może chłopaki Ci taki prezent na święta zrobią i się dogadają :pray: :fingerscrossed:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 11 gru 2013, 9:07
autor: Dzima
I jak minęła noc?

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 11 gru 2013, 10:30
autor: ANYA
No wiec ja padam na pysk I swinki tez.
Nie moglam przez nich zasnac a jak juz zasnelam to ok 2 wyskoczylam z lozka jak poparzona I schowalam Diabelka do innej klatki bo swinki fruwaly. Diabelek postanowil wrocic do klatki I wtedy sie zaczelo. Ryan go ganial a Angelo sie na niego rzucal. Maly byl w takim stanie ze w miejscu sie rzucal I chcial uciekac ale nie wiedzial gdzie. On jest slepy na jedno oko, polowe mniejszy od nich I nie ma z nimi szans, bo jest za lagodny a chlopaki sie na nim wyzywaja.

Ryan z Angelo sie nadal ganiaja, ale mam nadzieje, ze ta dwojka sie jakos dogada, bo Diabelka juz nie moge wsadzic z Ryanem, poniewaz ten sie z zebami wczoraj na niego rzucal. A mialam nadzieje, ze cala 3 zostanie razem. Szybko sobie wczoraj przypomnialam dlaczego rozdzielilam kiedys Diablo I Angelo.

W ogole bardzo chce zeby Angelo zostal z Ryanem bo wydaje mi sie ze oni do siebie pasuja I to nie kolorystycznie ale jakos mam przeczucie, ze oni powinni byc razem. Wczesniej Ruby wstawila fotke jak Ryan sie przytulal do Angelo. To bylo wtedy jak probowalam polaczyc cala 4 I Diablatko stracilo oczko.
Boze co ja mam z tymi swiniami.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 11 gru 2013, 11:13
autor: Ann
A już myślałam, że chłopaki się dogadają :(

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 11 gru 2013, 12:02
autor: ANYA
Ann pisze:A już myślałam, że chłopaki się dogadają :(
Ann ja tez mialam nadzieje, ze sie dogadaja. Wczoraj zostawilam ich samych i postanowilam, ze musza sie dogadac. W nocy tez ich razem zostawilam i mialam zamiar wyjsc do collegu dzisiaj zeby sie dogadali :sadness: dla mnie to i tak niepodobne, bo ja jestem panikara i sie o nich boje.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 11 gru 2013, 12:04
autor: zagli
Ania, jaka Ty biedna jesteś z tymi chłopaki :pocieszacz:
Od zawsze Cię pamiętam, że ich łączysz :idontknow: