CAVIARNIA

Potrzebujesz może trochę shilintonga? Mam po Marcelim większą połowę paczki do zuzycia do wrzesnia b.r. I zamienne Cystone Himalaya - tego tylko trochę.

Mam jeszcze trochę shilintonga, u nas to lekarstwo w częstym świńskim użyciu już chyba ze dwa lata? albo i dłużej? Ale dzięki


Asita, a wiesz nawet nie pomyślałam że to jakieś zdjęcie z gatunku disturbing. Buniaka widziałam nieprzytomnego z dobrych 20 razy, Majkę też z 5, Bonkersa kilka, tylko Blanki do tej pory nie. Więc nie robi to na mnie jakiegoś wrażenia ani też nie kojarzy mi się z klimatami zwłokowymi.

Acha, to Wy dziś byliście z rana u dr Kasi? Nieprzytomnam...

A tak, to my

Blaniaka brzuch się goi ładnie, nie babrze się. Królowa nie lubi tylko leżeć na plecach do smarowania bo nudy więc w ramach rozrywki całuję ją po stopach

Ty ją całujesz po stopach a ona pewnie próbuje ciebie ugryźć

no właśnie raczej tak. wczoraj siedziała mi potem na rękach i (po zjedzeniu tego co dałam) co i rusz nagły skręt głowy żeby użreć w dłoń, ale byłam szybsza. w końcu się poddała i położyła

i cały czas głośne protesty z różnym nasileniem pruPRUprupruprupru.
pies w traumie schował się za Teżetem...