Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Ronek
Posty: 1562
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Ronek »

A cóż to, trochę człowiek osłabił bywanie na forum i już takie kwiatki!
Ja serwisuję świnki w Ogonku, bo blisko, dr Milena dzwoniła kiedyś do mnie z własnej inicjatywy, żeby objaśnić sytuację z Rudim zakażonym e.cuni, co i jak z tą przypadłością. Stąd uważam, że nie kontakt nie powinien być trudny i warto spróbować.
Zdrowia dla dziewczyn!
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23199
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: porcella »

@Beatrice, myślę, że powinnaś trochę wziąć sprawy we własne ręce, dr Kliszcz nierychliwy... Rtg Twojej świnki, za który zapłaciłaś, jest Twoją wlasnościa, niech Ci go doktor da w formie elektronicznej (płyta, plik mailem?), pomożemy w przeslaniu. Możesz spokojnie powiedzieć, że Ci doradzają skonsultować u dr Mileny również, oni się wszyscy znają raczej z rozmaitych szkoleń i innych, jak to w środowisku. Jest też dr Kuba Sadłowski w Karacie, dr Kasia Kacprzak Kamińska w Medicavecie, no ale nie ma sensu przesadzać, natomiast za dr Mileną bardzo bym była.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Beatrice
Posty: 2855
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
Miejscowość: Lublin
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Beatrice »

Bóg Wam zapłać za wszystko! Tak, wezmę te płytkę. Ma być tak tragicznie, a dziewczyna nie przestaje jeść! Wszystko jest jak przed chorobą! Dziś dałam jej ratunkową tylko raz... Trzeba zwazyc, ale aż szkoda ruszać... Nie daję przeciwbólowego, może to okrutne, ale muszę zobaczyć co będzie... Trzymajcie mocno kciuki! Będę do Was pisać jak tylko "dorwe się "do płytki. Zrobię tak jak mówicie... :love:
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
Obrazek
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
Awatar użytkownika
Kluskaxyz
Posty: 900
Rejestracja: 12 cze 2017, 20:29
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Kluskaxyz »

Zdjęcie wyrwanego zęba robi ogromne wrażenie, nie spodziewałam się, że to aż tak wielki kawał tkwi w dziąśle. Konsultacja jest zawsze wskazana, a cała dokumentacja medyczna należy do Ciebie! Dla nas wszystkich tutaj zwierzak to członek rodziny, ale według prawa jest własnością i jesli wizyty były opłacone to dokumentacja również jest własnością opiekuna. Na Twoim miejscu przypominałabym się dr Zietkowi (nie codziennie ale jednak co jakiś czas) - gdy u nas była konsultacja (choć była pośmiertna więc żaden pośpiech już niczego by nie zmienił) to musiałam kilka razy się przypominać żeby dostać wyniki sekcji.
Bardzo mocno trzymamy cały czas i kciuki i wszystkie włochate łapki! :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: martuś »

Ja sama wysłałam maila do dr Kliszcza i dr Kacprzak-Kamieńskiej. Odpisali w miarę szybko. Dr Ziętek pewnie zapracowany i nie wiadomo czy już się skontaktował. Poproś kogoś albo sama podjedź i odbierz płytę ze zdjęciem.
Nawet jeśli korzenie są tragiczne na rtg to i tak nie przekonuje do wyrwania zęba. Po prostu raz na jakiś czas będzie wymagana korekta.
Obrazek
Awatar użytkownika
Beatrice
Posty: 2855
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
Miejscowość: Lublin
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Beatrice »

No widzisz, podobno nie, bo przerosniete korzenie uciskaja na nerw i będzie ją bolało... Tak ponoć twierdzi dr Kliszcz... Niemniej, dziś popołudniu poszły zdjęcia do polecanej przez Was dr Mileny (Zwierzurku dziękuję! :buzki: :buzki: :buzki:). Póki co, Pernilla jest przez 2 doby bez leków przeciwbólowych,je sama,nie traci wagi... Dziewczyny kochane,dzięki Wam za wszystko! Nie mam słów... Jutro napiszę, bo dziś już nie daję rady, wszystko mi się skomasowalo... Muszę jeszcze tylko podziękować GOSIENI, za wszystko! Bez Niej nic by z tego wszystkiego nie było... Ciociu Gosiu, Pernilla Cię kocha z całego malutkiego świńskiego serduszka! :love: :love:
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
Obrazek
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23199
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: porcella »

dr Kliszcz na FB pisze, że się przygotowuje do jakiegoś bardzo ważnego wykładu w Holandii, więc... jest też dr KKK, o której pisała Martuś i która genialnie operowała mojego Casanovę.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Ronek
Posty: 1562
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Ronek »

Oczywiscie tego Casanove, który miał byc mój (przez chwile...)
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23199
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: porcella »

Ronek pisze:Oczywiscie tego Casanove, który miał byc mój (przez chwile...)
Oczywiście, tego, który jest teraz dr Oli Ziębickiej :buzki:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Gosienia

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Gosienia »

Beatko, nie ma za co dziękować. Beze mnie też byś sobie poradziła :) Trzymamy kciuki za zdrowie Pernilli całym stadkiem domowym ;) No i czekamy z niecierpliwością na info po konsultacji z dr Mileną!

Maniuś i Zosia przesyłają buziaki białym koleżankom :buzki:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”