CAVIARNIA

O matko...

Mocno

Dzięki
Jutro jedziemy do dr Dominiaka.. Nie mam pojęcia jak tam trafic bo to szmat drogi. Wezmę Ubera. Trudno Dzis chcieli dokumentację choroby. Słałam im na maila... Patryk na chorego nie wygląda. Nie wyobrażam sobie żeby mu sie cos miało dziać
Jutro dzień weta .Rano Wesoła wieczorem PulsVet z Grusia. W między czasie z mamą Sluchmed...Dla siebie juz czasu nie mam...

Powiem Wam, ze już nie mam sił siedzę i ryczę...
Patryk po konsultacji- dr Dominiak podejmie się radioterapii onkologicznej pod warunkiem wycięcia tego guza, Dr Ania mowi, że wielkie ryzyko. Ja juz nie wiem co robić. Postanowilam teraz skupić się na Blue, 22 operacja. Potem zobaczę co dr Rzepka powie... Z Grusi łapką żle- podo przesuwa się na bok, Dr Filip mowi,z e moze stracic paluszek,a jeśli podo przejdzie do kości to amputacj. W jej wieku to już eutanazja Zmieniony antybiotyk na oxytet, a w poniedzialek mam ją na szpitalIk przywiesc rano- to jej podadzą druga dawkę i zrobią opatrunki. Odbiorę po 22, Niestety tak pracuję w poniedziałek
zamiast lepiej jest gorzej. Nie moge się załamać przecież...

Jolka musisz się trzymać, kto by się nimi opiekował lepiej niż Ty? Cały czas o Was myślimy i trzymamy bardzo mocno

Cały czas!