Strona 63 z 186

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 11 paź 2015, 18:55
autor: katiusha
Może faktycznie stres go tak powykręcał.. :idontknow:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 11 paź 2015, 19:03
autor: paprykarz
Tym bardziej się zmartwiłam, że on miał już dwa razy problem z kręgosłupem.

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 11 paź 2015, 20:54
autor: Miłasia
Dla wszystkich chorowitków bardzo dużo :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 13 paź 2015, 10:21
autor: KARINA2613
i normalnie nie wiadomo czy się śmiać czy płakać :pocieszacz:
jak zwierzyniec?

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 15 paź 2015, 8:34
autor: paprykarz
Toffi przedwczoraj najadł się żwirku z kuwety i latał na dwór w nocy co godzinę. NA szczęscie znam ja te jego numery i żwirek jest drewniany niezbrylający.

Z Pierette dużo gorzej. Szczerze, to nie wiem czy da się ją uratowac :( Ale oczywiście jej tego nie powiem i walczymy.
Wczoraj wróciłam z nią wieczorem z pracy i ... http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 42#p303142 :(

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 15 paź 2015, 9:31
autor: katiusha
Skąd Toffi czerpie natchnienie do takich działań... :nie_powiem: Przykro mi z powodu Pierette...Trzymam za niego kciuki :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 15 paź 2015, 12:05
autor: paprykarz
katiusha - nie mam pojęcia czemu on jest taki durny :( Sił mi brak do niego naprawdę.

Artur dzwonił, że z Pierette nie jest lepiej. Zrobił jej inhalację i poleciał do pracy. Ja będę w domku za 3 godziny to obadam co i jak.

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 15 paź 2015, 19:13
autor: martuś
Aguś trzymaj się :pocieszacz: Tak mi przykro z powodu chłopców :sadness:
Jak Pierettka? Mam nadzieję, że chociaż ona lepiej się poczuła :fingerscrossed:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 15 paź 2015, 19:37
autor: paprykarz
Pierette nie bardzo chce jeść. Dokarmiam ją Rodi carem. Z czego oczywiście najbardziej zadowolony jest Toffi bo można podjeść jak nie patrzę albo chociaż oblizać strzykawkę (lub świński pyszczek). :glowawmur:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 15 paź 2015, 19:44
autor: martuś
Toffi chyba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać :roll: Mam nadzieję, że po świnkowej papce nie będzie miał atrakcji takich jak po żwirku...