Strona 63 z 468

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 23 sty 2015, 21:20
autor: Assia_B
Eh... Takie siedzenie samemu jest smutne... Ja pracuje zawsze na rano, ale TŻ na zmiany, łącznie z weekendami, więc bywa, że się prawie nie widzimy... Ale przynajmniej świniaczki dotrzymują mi towarzystwa :D

Mój TŻ też zawsze mówi, ze te świnki to moje dzieci :lol:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 23 sty 2015, 21:25
autor: Lilith88
Hahaha, no u nas to oboje panikujemy jak np. nas 3 dni w domu nie było ( niby siostra Darka do świniaków zagląda, ale wiadomo to nie to samo co osobiście mieć na oku zwierzaki :D ) i wtedy i Darek i ja biegniemy żeby się ze świniakami przywitać czym prędzej, ale jak z zakupów wracamy czy od znajomych i nas tylko kilka godz nie było to tylko ja biegnę świniaki witać, chociaż jak Tasiek z Czarnym po pokoju biegają to i Darek się wita, bo oni biegną na przywitanie do nas i nie ma wyjścia ;)

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 23 sty 2015, 21:30
autor: Assia_B
To u nas jest podobnie... Pamiętam, ze jak wróciliśmy z wakacji (Pieszczoch jeszcze sam był tydzień u rodziców), to ja się stresowałam jak tam, a TŻ pełen luz, ale jak przyszliśmy do rodziców, a Pieszczoch zaczął się wydzierać z radości to nawet mój TŻ stwierdził, że fajny świniak, że nas pamięta i w ogóle. Teraz też często jak wchodzi mówi "Cześć świnki" :)

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 23 sty 2015, 21:54
autor: katiusha
Mój TŻ to taki cichaczowy podglądacz. Niby do kuchni po coś, ale steruje do panienek i zaczyna zagadywać, albo co chwila woła mnie: " Zobacz, zobacz co robią!"

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 23 sty 2015, 22:03
autor: Lilith88
My generalnie braliśmy świniaki jako wspólne zwierzątka, Darek co prawda chciał psa albo kota albo lotopałanke a ja go na prosiaczki przekonałam no i są, ale nigdy nie udawał nawet, że go nie interesują i też do nich gada z Czarnym bawi się nawet jak z kotem, bo on za rolkę papieru szarpie jak kot za sznurek :rotfl: a Wiewiórka tula i mizia i się zachwyca jaki on śliczny itp. W ogóle stwierdził kiedyś, że od razu trzeba było z SPŚM brać, bo fajniejsze są te adoptowane, ale ja go oczywiście skrzyczałam, że przecież Geruś z Tasieńkiem to nasz dzieciątka kochane i cicho ma być, bo jeszcze usłyszą xD

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 23 sty 2015, 22:26
autor: katiusha
Mój nawet jako dziecko nie miał zwierzątek, w przeciwieństwie do mnie :szczerbaty: Przed adopcją pukał się w głowę, słysząc mój zamiar, a teraz nadrabia - jak dziecko się cieszy i interesuje. Raz go podpuściłam gdy spytał, jak do rana ma Amolika egzystować. Ja bez mrugnięcia okiem ( bo wiedziałam, że klatkę z piwnicy przytargam) mówię: Hmmm nie wiem, może w transporterze posiedzi.. :lol: A on - święty gniew!! Zwariowałaś!!!??? To mała delikatna żywa istotka!!... Zaniemówiłam i wzruszyłam się, bo udawał takiego niezainteresowanego :love:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 23 sty 2015, 22:29
autor: Assia_B
Oj :love: U mnie TŻ niby też się nie interesował, ale teraz to też cały czas mówi, że są fajni, śmieszni, ze zabawne rzeczy robią... Jak tylko coś jest nie halo to mówi, że do weta trzeba jechać... Jabłko z nimi je, obiera, daje skórkę (bo Pieszczoch z Alvinem wolą skórkę) i tak sobie siedzą w trójkę i jedzą :love:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 23 sty 2015, 22:33
autor: Lilith88
Aaa, bo te nasze chłopy to tak samo słodkie jak prosiaki :love:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 23 sty 2015, 22:34
autor: Assia_B
A no! Słodziaki :love:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 24 sty 2015, 13:09
autor: tuttifrutti
aj te chłopy! Śmieszne stworzenia :szczerbaty:
Lilith kiedy jakieś focie :photo: stęskniłam się za chłopakami :love: