Strona 64 z 627

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 10 gru 2014, 21:56
autor: Inez
U mnie nawet Rudzia z guziorem na łapce przedniej słupka staje i drze japkę, bo wie co najlepiej na nas działa :laugh:

Te stwory niegłupie i przebiegłe są.

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 13 gru 2014, 12:44
autor: sosnowa
Nic dodać, nic ująć.

APL strong and bones sprawił, że ząb turbulencki odrósł błyskawicznie, mam nadzieję, że mocniejszy.
Panna też nareszcie przestała wariować z wagą, ma teraz taką w miarę akceptowalną, w granicach 1350.

Wybieramy się do Medicavetu w przyszłym tygodniu, jak tylko wyzdrowieję (po wrednym wirusie zrobiło mi się zapalenie oskrzeli), przegląd u Turbuli, oraz, niestety Grawa z tą zmianą skórną, bo draństwo nadal jest mimo imawerolu i nizoralu. Na początku się jakby poprawiało, bo się przestało łuszczyć, ale cały placek jest ewidentnie chropowaty, strup jakby. Grzyb, nie grzyb, pokazać trzeba. Piorę wszystko w occie i wirkonie na wszelki wypadek. Wizyta zapowiada się rewelacyjnie, mam nadzieję, że będzie choć trochę mniej dramatyczna niż badanie norników Porcelli :lol:

oto Jej Futerniczość jeszcze przed kąpielą, co widać po podgardlu :lol:
Obrazek

nie ma jak rogal
Obrazek

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 13 gru 2014, 15:49
autor: porcella
Słuchaj, Grawitacja na pewno tego nie miała przedtem? Bo pamiętam, że Tola miała taka zmianę skórną na karku, ciemne cóś, trochę jak znamię. Było i już, cale życie miała.

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 14 gru 2014, 8:59
autor: sosnowa
Nie. A może to strup martwiczy, ale zastrzyk ostatni miała pod koniec sierpnia. W zeszłym roku odpadł jej taki drań przed samą wigilią, ale była trzy tygodnie po serii.
Jedziemy za tydzień na Święta więc muszę to zdiagnozować. Może do a-vetu do dr Zybert ją wezmę bo tam 10 minut mam i ona sobie jakoś z Grawisią radziła. Te wycieczki do mv ją odbijają.

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 14 gru 2014, 11:52
autor: porcella
strup martwiczy prędzej czy później odpadnie, jest dość gruby i jakby "wyłazi" spod skóry, świetnie wiesz. Pewnie, że ją zabierz do dr Zybertowej, to dobry doktor i świeże oko sie czasami przydaje.

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 16 gru 2014, 18:56
autor: sosnowa
Wczoraj je przyłapałam, jak spały przytulone głowami :jupi: :yahoo:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 19 gru 2014, 12:01
autor: sosnowa
Mamy grzyba :szczerbaty:
Grawiśka ma bardzo konkretnego grzyba w trzech miejscach: na środku pleców i w środku obu rozetek na tyłku. Została wczoraj miejscowo wygolona przez dr Judytę, była bardzo biedna, ale nie szalała aż tak, jak się obie bałyśmy.
Pędzlowanie i kąpiele w nizoralu co drugi dzień przez 8 dni, po Świętach kontrola.
Dr Judyta stawia na obniżenie odporności, raczej stresowe, jako podłoże. Pierwszy podejrzany jako czynnik stresogenny to dieta Turbulencji - brak michy normalnie na dole w klatce, okazjonalne próby sforsowania półki przez niedźwiedzicę, awantury i agresja. Za taką cenę to ja nie będę przerabiać teddika na miss. Koniec diety, poza tym nie ma takiej opcji, żeby dwa miesiące bez granulatu nie dały wyraźnych efektów, a nie dały. Musi być inna przyczyna, i ją znajdziemy, na razie wygląda tarczycowo. Po Świętach robimy badania, a na razie micha reaktywacja. Brit jest niskokaloryczny i podaje go mało.

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 24 gru 2014, 11:55
autor: sosnowa
Kochani Świnkomaniacy i Sympatycy! Lube Prosięta!
W imieniu całego stada stacjonującego obecnie w Górach Świętokrzyskich,a więc: TŻ, Burakury, Turbulencji, Grawitacji i swoim, jak również Gołębiej Rodziny na warszawskim balkonie, składam Wam życzenia z okazji Świąt Narodzenia Pana Wszelkiego Stworzenia!
Maniakom- radości wielkiej, czasu, kasy i nerwów ze stali, Sympatykom- by co rychlej maniakami się stali, rezydentom- miłości Dużych, dobrych relacji z kolegami, miękkich norek, kupy smakowitego żarcia i zdrówka, Tymczasom - jak najszybszego i najlepszego, kochającego domu, świnkom z ogłoszeń i zoologów, pseudohodowli i hurtowni- odmiany złego losu, wszystkim ludziom dobrej woli - miłości i siły, a wszystkim ludziom złej woli, żeby niezwłocznie dali sobie z tym spokój.

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 24 gru 2014, 14:17
autor: silje
Zdrowych i spokojnych Świąt życzę wraz ze stadem :buzki:
:choinka:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

: 25 gru 2014, 22:00
autor: porcella
Bardzo piękne życzenia! :)
I Wam życzymy Świąt Bożego Narodzenia pełnych pokoju i radości, a w Nowym Roku zdrowia i pomyślności wszelkiej w domu i w zagrodzie :) :buzki: