Strona 64 z 84
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 11 paź 2016, 20:41
				autor: paprykarz
				Trzymaj się chłopie  

 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 11 paź 2016, 21:18
				autor: Pati od Mili
				
			 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 11 paź 2016, 21:31
				autor: Elurin
				Godzinę temu zapewnił mi ekstra atrakcje - krew koło nosa. Natychmiast zawiozłem go do MV, na szczęście to tylko "żyłka pękła" przy kichaniu. Przy okazji miał zmierzoną temperaturę - jest OK. W ogóle chyba jest trochę lepiej.
			 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 11 paź 2016, 22:40
				autor: porcella
				Och cudownie po prostu... 3majcie się
			 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 11 paź 2016, 22:49
				autor: paprykarz
				Ten to wie jak atmosferę podkręcić  

 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 12 paź 2016, 8:31
				autor: Elurin
				Utył do 597g, lżej oddycha, nie ma kataru, poza tym bez zmian. Niedługo jadę na zastrzyki i kontrolę.
			 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 12 paź 2016, 10:42
				autor: sosnowa
				Jak azywa się po zwariowanym trubadurze, to co się dziwić, że lubi skupiać na sobie uwagę publiki.  

 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 12 paź 2016, 12:58
				autor: Elurin
				Jest w domu, na razie nie je, ale podobno w lecznicy skubał siano i zeżarł liść cykorii. Może to kwestia obecności w klatce kolegi żarłoka. W płucach trzeszczy bez zmian, ale stan ogólny lepszy niż wczoraj i ma wyraźnie mniejsze duszności, niemniej rokowania nadal ostrożne.
			 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 12 paź 2016, 17:20
				autor: Elurin
				Jaskier niedawno wysmarkał... trawę  

 . Czterocentymetrowy kawałek, z nosa wystawało mu góra pół centymetra. Normalnie szok. To chyba ta trawa, którą się zakrztusił miesiąc temu, bo jej od tego czasu nie jadł. Może teraz zacznie zdrowieć?
 
			
					
				Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego
				: 12 paź 2016, 17:21
				autor: Beatrice