CAVIARNIA

Ale miło by było, jakby dała znać że żyje - ja się znowu naoglądałam "zabójczych umysłów" i mam wizję porwania...

Nie chcę się wtrącac, ale jesli chodzi o Asię od Tosi i Neski, to jest w domu i już śpi ; D
Macie może jakies fotki ze spotkania?

O tą Asię chodzi - skąd wiesz, że śpi?
Nie ma fotek

A bo pisałem z nią niedawno. A to szkoda. A jak było?

A to Ci Asia nie pisała? Pewnie się z nami strasznie wynudziła - bo my nie bardzo jej przedział wiekowy jesteśmy

Mówiła tylko, ze zmieściła się w 10 słowach . I o 17.13 napisała, że wydusiła swoje imię. No. Nic nie wspominała. Zgaduję, że fajnie tak spotkac się z osobami, które sa takimi samymi miłośnikami świnek jak ja...

Przyjdzie na następne spotkania, to się rozkręci
Ma czas, młoda jest...
Ale faktem jest, że dobrze się spotkać z ludźmi którzy dzielą i rozumieją Twoja pasję
Gadasz o świniach przez godzinę i nikt się na Ciebie nie patrzy jak na wariata

Ja jeszcze jestem młoda, wypraszam sobie!
Fajnie było. Ja pamiętam pierwsze spotkanie - więcej było ciszy niż gadki. Skoro w Tajwanie już było spotkanie, to następnym razem zapraszam do Czeczeni.

Alu - nie ma mowy!

Dziewczyny, było super! Dziękuję! (a Lassi z bananem pycha)

Cynthia pisze:Przyjdzie na następne spotkania, to się rozkręci
Ma czas, młoda jest...
Ale faktem jest, że dobrze się spotkać z ludźmi którzy dzielą i rozumieją Twoja pasję
Gadasz o świniach przez godzinę i nikt się na Ciebie nie patrzy jak na wariata

jeszcze NIGDY nie widzialam tak rozgadanej i energicznej osoby jak ty ;o
No bo ja za duzo tam do powiedzenia nie mialam jak gadaliscie o jakis swoich dziadkach ._. No... I moj swiatopoglad legl w gruzach gdy zobaczylam te rodzaje herbat =|
Z duza Asia sobie pogadalam w aucie pozniej