Dzima pisze:Zamówienie od gwiazdorapastuszka

?
Tak, ale nie sadze zeby doszlo do swiat, bedzie na po swietach najwyzej.
Relacja z wariatkowa:
Angelo I Ryan maja sie swietnie. Sa male spiecia, ale generalnie jest miedzy nimi dobrze.
Lewis dzisiaj wywalil tylnia lapke tak sie rozlozyl jak go glaskalam
Diablo jest o wiele spokojniejszy. Daje sie glaskac znowu I sie dzisiaj tak rozkladal I wykrecal, ze myslalam, ze sobie wykreci kregoslup. Niestety ma duzo strupkow, wiec zostal niezle pogryziony. Jeden ma ogromny strup, wiec musiala mu niezle krew leciec. Wczesniej w panice nie dal sie dotknac. Dzisiaj mi wchodzil na rece. Milo widziec Diabelka z czasow jak nie byl jeszcze z Ryanem

Moja pomylka dobrze odbila sie na swinkach
Mam maly dylemat. Ryan mi chyba znowu przytyl, bo jakos tak mu skora zwisa I albo sie starzeje albo poprostu ma wiecej tluszczu. I teraz mam ten dylemat. Odchudzac swinke na sile pomimo, ze to najwiekszy zarlok na swiecie, wiedzac, ze jedzenie to jego caly swiat I tylko wtedy jest naprawde szczesliwy...czy pozwolic mu jesc jak zawsze I wtedy bedzie zyl krocej ale bedzie mial to czego chce?

Dodam, ze Ryan dostaje spazmow jak widzi jedzenie I biega po klatce jak oszalaly. Ma takie napady jak wchodze do pokoju, nawet jak ma tam jedzenie. Wiadomo, ze szczuplejszy bylby zdrowszy, ale tez bardziej nerwowy, bo jak on nie ma pelnej miski to wpada w szal.