Niech powód zakupu prześcieradła pozostanie tajemnicą
W zeszłym tygodniu Tesia miała rujkę, 6 dni

Zabrałam ją na powtórne USG ponieważ podczas rujki można czasami zobaczyć więcej ale na całe szczęście nic lekarz nie znalazł. Najwidoczniej ona tak ma z tymi rujkami
Od piątku mam na hoteliku dwóch panów, Mańka i Getry
http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=55&t=5638 Chłopcy są tacy grzeczni, że zapominam, że w ogóle są. Co dziwne oni chyba nie potrafią gadać

Jak pomyślę o mojej Fiśce, która wiecznie się drze o żarcie i nakręca całą resztę, która zaczyna jej akompaniować; albo o Cwaniaku, który jest największą paplą na świecie, jak nie gada do Pandy albo dziewczyn to sam do siebie musi mamrotać coś pod nosem; to przebywanie ze świnkami, które nie gadają nic, NIC, nawet nie ma kwiku o jedzenie jest mega szokujące. Totalnie inne doświadczenie.
Do tego już wiem, czemu moje świnie są takie spasione. Wszystkich karmię tak samo, naprawdę tak samo bo jedzenie ważę i do każdej klatki wkładam tyle samo. U moich świń w godzinę po posiłku nie ma już śladu, no powiedzmy, że karma schodzi po ok 2 godzinach. U Mańka i Getrusia micha nie jest nigdy pusta, przy następnym karmieniu wywalam to co zostało. W michach moich świń można by się przeglądnąć, takie są wylizane
