Strona 631 z 660

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*] Grusia cho

: 15 lis 2019, 23:00
autor: Miłasia
Bardzo dużo :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*] Grusia [*]

: 15 lis 2019, 23:14
autor: jolka
Pożegnałam maleńką. Już nie cierpi. Przytuliłam to małe ciałko i odeszła
Kocham cie maleńka , nie mogłam pozwolić żeby cierpiala, musiałam dac jej godnie odejść
:candle:

Obrazek

a tak było 5 lat temu jak wszyscy czekalismy na to zdjęcie
Obrazek

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*] Grusia[*]

: 15 lis 2019, 23:24
autor: margonel
Jolu, całym sercem jestem z Tobą :pocieszacz:
Grusiu...

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*] Grusia[*]

: 16 lis 2019, 0:02
autor: Siula
Tak bardzo chciałam wierzyć, że jeszcze Wam się uda... Ale czasem to najlepsza ostatnia rzecz, jaką możemy dla nich zrobić... Trzymaj się Jolka, wszyscy tu wiemy jakie to trudne...
Gruszeńko kochana, zawsze będziemy o Tobie pamietać :buzki: :candle:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*] Grusia[*]

: 16 lis 2019, 0:16
autor: porcella
Tak mi przykro i smutno. Jolu, trzymaj się, kochana!
:candle:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*] Grusia[*]

: 16 lis 2019, 11:26
autor: jolka
Chcę Wam wszystkim podziękować, za słowa otuchy, za pw, za smsy i telefony, Ja przepłakałam morze łez , ale wiem ze postapiłam słusznie pozwalając jej odejść. To był jej czas. Jak obudziła sie rano i odmówiła jedzenie wiedziałam ze to się stanie,Ale odsuwałam ta myśl od siebie, mialam nadzieję, zwłaszcza po tel od wetki,z e sie poprawia, Niestety potem się pogorszyło, temperatura ciałka spadała, Doszło do 35.Pożegnałyśmy się o 23 i wiem ze ona czuła że ją bardzo kocham. Wierże że się spotkamy kiedyś, a teraz biega razem ze swoim stadem i czeka tam na mnie..Chciałam napisać Wam króciótko o niej, bo chce żebyście ją pamietali, tak jak ja. To była wyjątkowa świnka Gruszka Grusia w własciwie Pear pochodziła z Węgier,a przyjechała do mnie 22 listopada 2014 jako roczna świneczka od Madzi . Przywiozła ja o 2 w nocy z dworca Foggy. Cała Caviarnia nie spala i czekała zeby zobaczyć to małe cudo. 5 grudnia w tym roku skończyłaby 6 lat. Wiecie co? Najpierw jakos nie mogłam jej pokochać- Grusia przyjechala po tragicznym wypadku Jasi i Chantalki.Żadna świnka nie zastapi w secu własciciela tej drugiej Żadna. Każda musi mieć w nim swoje miejsce, A nasze serca sa pojemne,Ja opiekowałam się Grusią, głaskałam troszczyłam i miłosc przyszła - bardzo szybko i bardzo silna. Wczoraj jak się z nią zegnałam odeszła cześc mnie, ta cząstka taka Gruszeńkowa, ktora już nie da się posklejać, Musze się otrzasnąć- dla stada,potrzebują mnie, One wiedzą, że stało się nieszczęście- świnki to wiedzą , czują, przechodza żałobe tak jak i my. Chcę Wam pokazać parę fotek Grusi z jej pierwszych dni pobytu u mnie (to pierwsze u hodowcy) i tych starszych, To dla niej ten post, teraz mogę ja w spokoju pochować..

. Żegnaj Kochana 5.12.2013-15.11.2019 [*][/color][/size]

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*] Grusia[*]

: 16 lis 2019, 16:20
autor: Asita
Bardzo smutna wiadomość... :cry: Grusia była wspaniałą świneczką. Jolu, trzymaj się dzielnie :pocieszacz:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*] Grusia[*]

: 16 lis 2019, 19:34
autor: martuś
Jolu bardzo mi przykro :( Rzadko u Was pisałam ale często podczytywałam co w Waszym stadzie się dzieje. Wszyscy przyżywamy i się smucimy jak odejdzie któraś caviarniana świneczka :( Grusia jak na baldwinka żyła bardzo długo i to dzięki Tobie. Trochę zabrakło jej do urodzin tak jak mojej Nuteczce. Trzymaj się kochana i pamiętaj o tych cudownych chwilach które razem spędziłyście :pocieszacz:
Gruszeczko biegaj ze swoimi koleżankami i pozostałymi świneczkami za TM :candle:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*] Grusia[*]

: 16 lis 2019, 21:03
autor: Miłasia
Tak pięknie o niej napisałaś :cry:
Bardzo współczuję, dla Grusi :candle:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*] Grusia[*]

: 16 lis 2019, 22:21
autor: Kropcia
O nie :( trzymaj się, Jolu <tuli> :sadness: