Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

Post autor: sosnowa »

Boże Narodzenie 2014, czyli "Mleczyk! Ostatni w sezonie!"

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23180
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

Post autor: porcella »

Turbulencja wyraźnie mówi: "jak to: ostatni? To nie posialas nowego?" :-D
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7877
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

Post autor: jolka »

Przepiękne dziewczyny :love: Dopiero zaczynam czytać watek :czytac:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

Post autor: sosnowa »

Dowcip polega na tym, że nie wysiałam, a zabrałam z ustronnego trawnika wracając z kościoła w Boże Narodzenie, na drugi zaś dzień już padał śnieg. Trochę niecodzienne, co nie?
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23180
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

Post autor: porcella »

no wiesz, w zeszłym roku ostatnią trawę Pontusowi i Toli przywoziłam 11 stycznia... 2014 :-) calkiem byla niezla.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

Post autor: sosnowa »

Czyli taka ostatnio norma....... :lol:
Wczoraj wysmażyłam ogromny raport z ostatnich dwóch tygodni, gęsto okraszony zdjęciami etc. i w ostatniej chwili idiotycznie nacisnęłam i wszystko poooooooszłO, zostało mi tylko te trzy zdjęcia w zapodaj. Dziś jak znajdę dłuższy moment to odtworzę. Powiem tylko, że prosięta się bardzo przejęły tym, że na te święta powinny być grzyby :glowawmur: . Grawisine plecki ciągle do smarowania i kąpania, a Turubla załapała trochę później i postanowiła połączyć dwie tradycje, i grzyby i alkohol na Sylwestra, bo już trzeci dzień wali z klatki jak z gorzelni, o niej nie wspominając. Muszę niestety znowu do weta.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23180
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

Post autor: porcella »

Kurczę, co to się z nimi dzieje?
Zdenerwowały się wyjazdem i postanowiły odpalić?
Słuchaj, mam acidomid - może powinnaś dodawać do wody? http://www.dodatkipaszowe.pl/34-acidomid.html moje nie bardzo chcą pić zakwaszone, ale niektóre świnie lubia bardzo.
Albo ag100? zimą dodaję parę kropli do każdego poidła.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

Post autor: sosnowa »

Acidomid bardzo chętnie.
Grawiśce lepiej już z tym grzybem, na plecach tylko blizna, w lewej rozetce na tyłku też, w prawej jeszcze wielki strup. Co do kandydozy ewidentnej u Turbulencji, to Burakura mi uświadomiła ostatnio, że zgłaszała brzydki zapach z jej paszczy jeszcze przed Świętami (w sensie paszczy Turbuli oczywiście, nie Burakury). A ja zlekceważyłam, bo niuchałam i nic, a idiotka nie skojarzyłam, że przecież od początku grudnia jestem non stop chora, zaraziłam się wirusówką od reszty rodziny, przeszło mi w zapalenie oskrzeli i antybiotyk, po chwilowej poprawie wróciło koło 20 grudnia, drugi antybiotyk, kaszel całe Święta, teraz zapalenie nerwu twarzowego (pamiątka po półpaścu i innym wrednym neurowirusie sprzed kilku lat) I cały czas do bani zatoki. W związku z tym mam bardzo kiepski węch. Ale teraz już czuję ten zacier, niestety :glowawmur:

No i oczywiście wzdęcia non stop.

To są efekty diety i stresu, nigdy więcej się nie dam w to wpuścić. Mogę dawać bezcukrowe, ale nie zabierać michę. To nie z nimi takie numery i koniec. Co poradzę.

Na weselszą nutę. Dr Judyta wygoliła Grwisi przed Świętami kuper, w związku z tym wyglądała z tyłu jak puchaty orzech kokosowy z bokobrodami :love: . Obcięłam resztę coby krócej suszyć przy tych ciągłych kąpielach w nizoralu i manusanie. W efekcie udało się na wyjeździe zrobić fotę stulecia:
Obrazek

Turbulencja też osłupiała:
Obrazek

Ale żebyście nie myśleli, że to jedyny cudak u nas na stanie, to oto fota Potwora Firankowego:
Obrazek
I z półprofilu też:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 23 sie 2015, 10:31 przez sosnowa, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

Post autor: joanna ch »

Świetne te zdjęcia zza firanki :D
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23180
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody

Post autor: porcella »

Troszku się martwię o Niedźwiedzicę... :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”